UE i USA wkrótce zaczną wyjaśniać skandal szpiegowski
W najbliższy poniedziałek w Waszyngtonie spotka się wspólna grupa robocza Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych, której zadaniem będzie wyjaśnianie zarzutów związanych ze szpiegowaniem instytucji i krajów UE przez amerykański wywiad. Poinformowała o tym w Wilnie prezydent Litwy Dalia Grybauskaite, której kraj przewodniczy w tym półroczu Radzie UE.
05.07.2013 | aktual.: 05.07.2013 14:54
Szef Komisji Europejskiej Jose Barroso poinformował, że na poniedziałkowym spotkaniu grupy roboczej Unię reprezentować będą Komisja Europejska, litewska prezydencja oraz Europejska Służba Działań Zewnętrznych.
- To spotkanie będzie poświęcone wyjaśnieniu spraw związanych z ochroną danych i prawem obywateli UE do ochrony prywatności. Zastanowimy się również nad dalszymi działaniami w tej sprawie - powiedział Barroso na konferencji prasowej z Grybauskaite.
- Mam nadzieję, że ten proces przyniesie wyjaśnienia oraz przyczyni się do odbudowy i wzmocnienia zaufania, które jest konieczne, byśmy mogli zawrzeć bardzo ambitne porozumienie o partnerstwie handlowym i inwestycyjnym - dodał. - Obie strony są tym zainteresowane.
Doniesienia, jakoby w ramach programu wywiadowczego PRISM amerykańska Agencja Bezpieczeństwa Narodowego (NSA) zakładała podsłuchy w instytucjach unijnych, wywołały oburzenie w wielu krajach UE. Ponadto NSA i FBI miały dysponować dostępem do danych, gromadzonych na serwerach czołowych firm internetowych.
Po ujawnieniu tych informacji przez media niektórzy politycy apelowali o wstrzymanie startu negocjacji handlowych z USA do czasu wyjaśnienia afery. Jak powiedział Barroso, kompromisowe rozwiązanie i powołanie grupy roboczej, która ma pracować równolegle z toczącymi się negocjacjami handlowymi, pozwoli uniknąć opóźnienia tych ważnych negocjacji.
Według Barroso oprócz spraw związanych z ochroną danych i prywatności kraje UE i Stany Zjednoczone mają też rozmawiać o szczegółach dotyczących bezpośrednio działań wywiadowczych związanych z PRISM. - Kwestie wywiadowcze leżą w kompetencjach państw członkowskich, a nie instytucji UE - dodał szef KE.
Afera wokół PRISM przysłoniła start litewskiego przewodnictwa w UE, które rozpoczęło się 1 lipca, a w piątek zostało uroczyście zainaugurowane. W związku z prezydencją w Wilnie z rządem Litwy spotkała się w piątek Komisja Europejska.
Przedstawiając cele przewodnictwa, Grybauskaite podkreśliła, że jej kraj "jest przygotowany także na niespodzianki, jakie mogą się pojawić". Pytana, czy nie obawia się, że skandal wokół PRISM utrudni realizację celów litewskiego przewodnictwa, prezydent zaznaczyła, że "celem jest również obrona praw człowieka i wspólnych wartości". - Im więcej wyzwań, tym lepiej - powiedziała.
Już w czwartek na spotkaniu z grupą unijnych korespondentów prezydent Litwy przekonywała, że skandal wokół PRISM nie powinien zagrażać negocjacjom o wolnym handlu z USA. Zdaniem Grybauskaite UE nie powinna żądać od Amerykanów przeprosin. - Zamiast przeprosin lepiej żądać wyjaśnienia, współpracy i wymiany informacji - powiedziała.
Sugerowała też, że nie można wykluczyć, iż Edward Snowden, oskarżony przez władze USA o ujawnienie tajnych informacji dotyczących inwigilacji elektronicznej, działał z inspiracji rosyjskich służb. - Jesteśmy ostrożni, bo mamy spore doświadczenie z tym sąsiadem (Rosją) - mówiła Grybauskaite. Wskazała na moment ujawnienia skandalu - tuż przed planowanym rozpoczęciem negocjacji handlowych z USA.
Snowden przebywa obecnie w strefie tranzytowej moskiewskiego lotniska Szeremietiewo. Wystąpił on - na razie bezskutecznie - o azyl polityczny w wielu państwach.