Udało się zebrać całą kwotę potrzebną na leczenie Marka Bagińskiego. Dziękujemy!
Nasz redakcyjny kolega Marek Bagiński zachorował na nowotwór złośliwy szpiku kostnego. Do końca lipca pilnie potrzebował uzbierać pieniądze na nierefundowany przez NFZ lek w pierwszej linii leczenia. Dzisiaj udało się zebrać całą kwotę! A wszystko, dzięki Wam. Dziękujemy.
1 czerwca 2016 r. usłyszałem diagnozę - szpiczak mnogi (w stopniu zaawansowanym III A – 90% szpiku zarażonego). Jest nowotwór złośliwy szpiku kostnego, którego nie można operować, ani całkowicie wyleczyć. Ta odmiana raka rozwija się po cichu, ekstremalnie szybko niszczy kości, które łatwo można uszkodzić, nawet przy lekkich urazach. Mam już w sumie sześć pękniętych kręgów w kręgosłupie, które goją się powoli – napisał Marek na facebookowym wydarzeniu.
Dzisiaj jednak niemożliwe stało się możliwe. Na koncie fundacji siepomaga.pl, dzięki Waszym datkom, Markowi udało się zebrać 100% potrzebnej kwoty na leczenie. Zobaczcie sami:
Marek także przekazał nam oświadczenie, które rozwiewa wszelkie wątpliwości dotyczące refundacji leku:
Drodzy Przyjaciele i Darczyńcy, Fundacja „Carita - Żyć ze szpiczakiem” szczęśliwie zauważyła, że zamieszczony przeze mnie tekst na stronie internetowej Fundacji „siepomaga.pl” zawierał nieścisłości dotyczące refundacji leku Revlimid. Bardzo dziękuję Fundacji „Carita - Żyć ze szpiczakiem” za zwrócenie mi na nie uwagi. Nieścisłości te wynikły z braku precyzji przy redakcji tekstu przesłanego przeze mnie do Fundacji „siepomaga.pl”. Choruję na szpiczaka mnogiego - nowotwór złośliwy, o najwyższym stopniu zaawansowania (IIIA - 90% szpiku zarażonego). Obecnie leczę się lekami Myrid (Talidomid) i Velcade oraz mam początki polineuropatii (zanik funkcji czucia) wynikające ze stadium choroby. Dalsze stosowanie Talidomidu i Velcade będzie pogłębiać polineuropatię. Jedyną dostępną alternatywą dla Talidomidu jest lek Revlimid (Lenalidomid), który nie powoduje tego rodzaju skutków ubocznych. Jednakże, Revlimidu nie można otrzymać w pierwszej linii leczenia, bowiem jego refundacja przez NFZ jest możliwa dopiero w III linii
leczenia lub przy II stopniu zaawansowania polineuropatii. Przepraszam Fundację „Carita - Żyć ze szpiczakiem”, jej podopiecznych i pacjentów oraz wszystkich darczyńców, którzy po lekturze tekstu zamieszczonego na stronie Fundacji „siepomaga.pl”, odnieśli wrażenie, że lek Revlimid nie jest w ogóle refundowany przez NFZ lub że bez jego natychmiastowego zakupu, w krótkim czasie umrę. Jak wcześniej wyjaśniłem, lek Revlimid jest refundowany przez NFZ, ale dopiero w II stopniu zaawansowania polineuropatii lub III linii leczenia. Jednocześnie bardzo dziękuję Fundacji „Carita - Żyć ze szpiczakiem” za wielką troskę o swoich podopiecznych oraz za profesjonalizm i dbałość co do treści informacji związanych z jej działalnością. W szczególności dziękuję Pani Prezes Fundacji Carita, która niezwłocznie zwróciła mi uwagę na nieścisłości w zredagowanym tekście i dzięki której mogłem szybko je sprostować. Pani Prezes – pozdrawiam serdecznie i dziękuję za pomoc! Pozdrawiam, Marek Bagiński
To wszystko nie udałoby się, gdyby nie pomoc internautów - Wasza pomoc. Dziękujemy za wsparcie naszego redakcyjnego kolegi.