Trwa ładowanie...

Uczeń zażądał usunięcia krzyży z sal lekcyjnych

Uczeń III Liceum Ogólnokształcącego w Sopocie napisał petycję do dyrekcji z prośbą o usunięcie symboli religijnych z terenu szkoły.

Uczeń zażądał usunięcia krzyży z sal lekcyjnychŹródło: Naszemiasto.pl
d23udrt
d23udrt

Maturzysta z III Liceum Ogólnokształcącego w Sopocie, Maciej Czerski, zwrócił się do dyrektor szkoły z petycją, w której, powołując się na werdykt Europejskiego Trybunału Praw Człowieka "uprzejmie prosi o usunięcie symboli religijnych z terenu szkoły".

- Dowiedziałem się, że ksiądz chce wywiesić krzyże w całej szkole - mówi uczeń. - Od kogo? Mówił to jeden z nauczycieli, no była taka plotka. Półtora miesiąca temu, przed feriami, postanowiłem wystosować protest. Powołałem się na wyrok ze Strasburga, przypomniałem sobie sprawę z Wrocławia. Zacząłem podczas przerw zbierać podpisy pod petycją. Zebrałem 18 podpisów. Na szkolnym portalu społecznościowym zamieściłem treść protestu i zostawiłem informację, że będę dalej zbierać podpisy. Nikt jednak się nie zgłosił prócz nauczyciela, opiekuna samorządu szkolnego. Zwrócił mi uwagę, że nie mogę pisać na początku "My, uczniowie III LO...", bo nie reprezentuję wszystkich uczniów szkoły.

Kiedy p.o. dyrektor Danuta Klapper- Szczucka odmówiła spełnienia prośby ucznia, argumentując, że krzyże wiszą jedynie w klasach, gdzie odbywają się lekcje religii, maturzysta postanowił zainteresować problemem media.

- Zadzwoniłem do stacji radiowej - przyznaje. - Mam nadzieję, że wywoła to powszechną debatę społeczną na temat faworyzowania przez szkołę jednego światopoglądu. Sprawa jest bulwersująca, bo jedynym skutkiem mojej petycji było powieszenie krzyży w szkole.

d23udrt

- Nic nie dowierzaliśmy! - odpowiada dyrektor III LO. - Podczas ferii malowaliśmy klasy, więc trzeba było wcześniej zdjąć krzyże, które na początku marca wróciły na swoje miejsce.

Światopoglądowy spór Macieja ze szkołą nie wywołuje większego zainteresowania wśród pozostałych 400 uczniów sopockiego liceum. Tymczasem konstytucjonalista dr Marcin Wiszowaty twierdzi, że powoływanie się ucznia na ubiegłoroczny wyrok trybunału w Strasburgu jest przedwczesne. Po przyjęciu w tym miesiącu przez trybunał apelacji złożonej przez Włochy listopadowy wyrok jest nieprawomocny.

Co o tej sprawie sądzą uczniowie i nauczyciele liceum, a także wywiad z Agatą, dyrektorem Gdańskiego Gimnazjum Autonomicznego, w czwartkowym, papierowym wydaniu "Polski Dziennika Bałtyckiego".

d23udrt
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d23udrt
Więcej tematów