Pewnej czerwcowej nocy na pl. Piłsudskiego w Lubartowie pojawiła się granitowa tablica z napisem upamiętniającym ofiary katastrofy prezydenckiego samolotu w Smoleńsku. Długo nie było wiadomo, kto tablicę postawił. Burmistrz Lubartowa nakazał ją usunąć i tablica trafiła do miejskiego depozytu.
Kto jest jej właścicielem wyszło na jaw, gdy po przedmiot zgłosił się były radny Józef Krzyszczak. Przyznał, że to on postawił tablicę w centrum miasta.
Nielegalne postawienie tablicy trafiło pod sąd. Byłemu rademu grozi grzywna nawet do 5 tysięcy złotych.