Uciekinierzy ujawniają, jak Państwo Islamskie poluje na gejów
Jeszcze trzy miesiące temu musiał ukrywać się przed islamistami na terenie Syrii. Teraz jako uchodźca opowiedział przed Radą Bezpieczeństwa ONZ o gehennie osób o odmiennej orientacji seksualnej, którym przyszło żyć na terenie samozwańczego kalifatu. Subhi Nahas jest jednym z dwóch gejów, którzy ujawnili, jak Państwo Islamskie poluje na homoseksualistów.
28-latek z syryjskiego Idlib zaczął się obawiać o własne życie, gdy jego kolega ze szkolnych lat wstąpił w szeregi Państwa Islamskiego i wyjawił innemu znajomemu, że islamiści chcą go zabić. - Poprzez wspólnego znajomego dał mi do zrozumienia, że chce mnie zabić, by trafić do nieba. Groźby podążyły za mną do Turcji - opowiadał Nahas, który w pierwszej kolejności zbiegł przez granicę do Turcji, by stamtąd ubiegać się o status uchodźcy w USA.
Oprócz Nahasa, przed RB ONZ przemawiał także za pomocą łącza wideo anonimowy Irakijczyk, który nadal obawia się o własne życie. - ISIS są profesjonalistami, jeśli chodzi o wyśledzenie gejów. Wyłapują ich jednego po drugim. To jak domino. Gdy jedno upadnie, wiadomo, że padną kolejne - tłumaczył Irakijczyk.
Jak pokazała praktyka, obawy obu mężczyzn są uzasadnione. Państwo Islamskie w przeszłości upubliczniało materiały z makabrycznych egzekucji dokonywanych na homoseksualistach. Geje byli zrzucani z wysokich budynków i kamienowani.
Pierwsi w ONZ
Subhi Nahas oraz anonimowy Irakijczyk są pierwszymi osobami, które przed Radą Bezpieczeństwa ONZ zaświadczyły o tragedii osób o odmiennej orientacji seksualnej pod rządami samozwańczego kalifatu.
Syryjczyk, który obecnie mieszka w San Francisco, wyjaśnił, że swoim świadectwem chciałby wpłynąć na sumienia członków RB ONZ, by uratowały ludzi "złapanych w pułapkę w Syrii i tych, którzy stracili wszystko i zostali zmuszeni do uchodźstwa".
- To pierwszy raz w historii, gdy rada zwołuje spotkanie z powodu ofiar wśród osób LGBT. Pierwszy raz mówimy jednym głosem, że karanie osób za orientację seksualną i tożsamość płciową jest niedopuszczalne. To historyczny krok - komentowała Samantha Power, ambasador USA przy ONZ.
Tak poluje ISIS
- Celem ISIS jest eksterminacja gejów, a jeśli ich nie wyłapią, to liczą na to, że geje się ukryją, nie będą mieli szansy sformować społeczności i zostaną zmuszeni do zawarcia związków małżeńskich - tłumaczył Subhi Nahas serwisowi The Daily Beast.
- Patrzą jak chodzisz, jak się czeszesz, ustalają pewne standardy i jeśli od nich odstajesz, to zakładają, że jesteś gejem. Spotkanie się z gejem jest w zasadzie niemożliwe, a jeśli nawiążesz kontakt przez internet, to boisz się, że jesteś monitorowany lub wpadasz w pułapkę fałszywych kont zakładanych przez ISIS. Nikt nie jest bezpieczny - tłumaczył Syryjczyk.
- Wyłapują jednego po drugim. Jeśli kogoś złapią, to sprawdzają telefon danej osoby, kontakty i znajomych z Facebooka. Próbują namierzyć każdego geja - dodaje anonimowy Irakijczyk.
Nie tylko Państwo Islamskie
Subhi Nahas opowiadał przed RB ONZ, że zanim Państwo Islamskie doszło do głosu, także siły rządowe i islamscy rebelianci brali na celownik gejów. 28-latek opowiadał, że w 2012 roku syryjscy żołnierze wyciągnęli go siła z autobusu, zarzucili mu, że jest "zniewieściały" i zwyzywali go od "pedałów" i "ciot".
Z kolei Irakijczyk opowiadał, że jeszcze w 2013 roku był kilkakrotnie lżony i bity, raz do nieprzytomności. - Było wiele morderstw nadzorowanych przez armię Iraku. Pojawiały się nagrania, na których ludzie byli kamienowani i podpalani, a na nich byli widoczni żołnierze - zeznawał przed ONZ. Anonimowy mężczyzna dodał, że nawet jego własna rodzina odwróciła się od niego, gdy dowiedziała się, że jest homoseksualistą. - Gdybym tam został, ISIS przyszłoby po mnie i by mnie zabiło, tak jak zrobili to z innymi. Jeśli ISIS by mnie nie dopadło, zrobiliby to członkowie mojej rodziny - mówił.
- Rodziny się nas wyrzekły, władze nas nie chronią, a ISIS ściga wszystkich, głównie po to, by zyskać poklask społeczeństwa. Nasze społeczeństwo zachęca Państwo Islamskie, gdy te wypuszcza nagrania egzekucji na członkach społeczności LGBT i obrzydliwe zdjęcia, na które ciężko patrzeć - opowiadał Irakijczyk i dodawał, że choć Państwo Islamskie jest najgorszym prześladowcą, to nie jest jedynym.