Uchylony wyrok za zabójstwo. Powodem "nieprawidłowo powołany do orzekania sędzia"
Stowarzyszenie Sędziów Polskich Iustitia podzieliło się informacją o "kolejnym wyroku uchylonym z powodu wadliwej delegacji". Tym razem chodzi o wyrok 12 lat więzienia za głośne zabójstwo we wsi Grzegorzewice. Taką decyzję podjął Sąd Apelacyjny w Krakowie. Przed nami lawina uchylonych wyroków?
13.07.2021 13:06
O sprawie poinformowała kielecka "Gazeta Wyborcza". Zgodnie z wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Krakowie, w składzie orzekającym ws. zabójstwa w Grzegorzewicach był sędzia na niezgodnej z prawem delegacji. Chodzi o wiceprezesa Sądu Okręgowego w Kielcach Roberta Dróżdża.
Sprawę skomentował na łamach "GW" sędzia Tomasz Szymański, rzecznik Sądu Apelacyjnego w Krakowie. Jak przyznał, to pierwszy taki przypadek na terenie apelacji krakowskiej. Dodał także, że wskazana przez Sąd Apelacyjny okoliczność powoduje, iż sąd odwoławczy nie bada już innych okoliczności sprawy. Jednocześnie wymiar sprawiedliwości zdecydował się na przedłużenie tymczasowego aresztu oskarżonemu.
"Ile jest takich delegacji?"
Przedstawiciele Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia zapytali na Twitterze m.in. ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę, ile takich delegacji istnieje. Na swój wpis nie otrzymali jeszcze odpowiedzi.
Zobacz też: Koronawirus w Polsce. Lewica przygotowała "Księgę błędów i zaniechań rządu PiS"
Decyzja krakowskiego sądu jest najprawdopodobniej pokłosiem majowego wyroku Sądu Najwyższego. Przy rozpatrywaniu kasacji w sprawie karnej uznał on wtedy, że delegacja sędziego Rafała Puchalskiego była nieprawidłowa. Przypomnijmy, że w 2018 r., decyzją Zbigniewa Ziobry, został on powołany na prezesa rzeszowskiego Sądu Okręgowego, a następnie delegowany do orzekania w Sądzie Apelacyjnym w Rzeszowie.
Okazało się się, że sędzia Dróżdż miał podobną delegację jak sędzia Puchalski.
- Sąd podzielił argumenty Sądu Najwyższego - powiedział Wyborczej sędzia Szymański. Jego zdaniem, mimo że orzeczenie z końca maja było wydane w jednej, konkretnej sprawie i formalnie nie wiąże innych składów orzekających, to autorytet SN znacznie wpływa na przyjmowaną interpretację przepisów.
Jak wskazują dziennikarze "GW" na podstawie informacji, które usłyszeli od swoich rozmówców, podobnych spraw może być więcej i czeka nas "wysyp uchylonych wyroków".
Źródło: Gazeta Wyborcza