"U nas k*rwa nic nie wysadzicie". Przez rasizm chcą wyjechać z Polski
- Wielu białych obywateli Polski deklaruje potrzebę wyjazdu czarnoskórych osób z kraju - napisały na Facebooku Sylwia i Bonnie. I rozpoczęły zbiórkę pieniędzy na wyjazd do Afryki pod hasłem "Send me back to Africa". Wirtualnej Polsce wyjaśniają o co chodzi w całej akcji.
26.05.2017 | aktual.: 26.05.2017 17:04
Dwie czarnoskóre Polki chcą wyruszyć do Afryki w poszukiwaniu swoich korzeni i pójść na rękę krajowym rasistom, od których mogą usłyszeć, że mają "wyjechać z kraju". Zbierają na to pieniądze na portalu zrzutka.pl. Potrzeba im prawie 12 tys. złotych. Razem z kobietami zbiórkę organizuje Wiktor Okwar. W planach mają założyć organizację "Make Poland white again", która miałaby pomagać w opuszczeniu Polski innym czarnoskórym. Tak przynajmniej to wygląda na pierwszy rzut oka.
Poszczuty psem
W rozmowie z Wiktorem okazuje się jednak, że akcja "Send me back to Africa" ma drugie dno. - Chcemy sprawdzić czy taka akcja będzie miała jakiś odzew, żeby dowiedzieć się ile osób rzeczywiście zapłaciłoby za to, żeby pozbyć sie czarnoskórych osób z Polski - wyjaśnia. I dodaje: - Domyślam się, że te hasła i cała otoczka akcji wywołają różne reakcje. Także w środowisku osób z ciemną skórą, bo pewnie nie każdy zrozumie ironię. A nawet jeśli to może ją uznać za niestosowną.
A dlaczego w ogóle cała trójka zdecydowała się na taką akcję? - Każde z nas ma nieco inne powody. Moim jest frustracja. Złość na rasizm, z którym się spotykam. I to w centrach największych polskich miast - tłumaczy Wiktor. Opowiada też: - Czuję tę niechęć społeczną szczególnie w związku z nasilającym się terroryzmem. Po zamachu w Paryżu na krakowskim rynku zaczepił mnie pewien jegomość i krzyczał, że w Polsce nic nie wysadzimy. Inny razem zostałem poszczuty psem i musiałem pokazywać, że w teczce, którą niosłem nie mam bomby.
Ze zgoła innej przyczyny w akcję włączyła się Sylwia. Ją motywuje nadzieja. Chciałaby otrzymać potwierdzenie, że z rasizmem w Polsce nie jest tak źle. - Wolałabym, żeby nie udało nam się zebrać oczekiwanej kwoty. To by pokazało, że Polacy nie są napędzani nienawiścią rasową do stopnia, w którym zapłaciliby za pozbycie się czarnoskórych z kraju - mówi. I podkreśla: - Lepiej bym się poczuła, gdyby tak było.
Rasizm się nasila
Pytamy też dlaczego do zbiórki przypisane są tak mocne hasła jak "Make Poland white again". - Chcemy, żeby akcja miała silny oddźwięk - wyjaśnia Wiktor. Wierzy, że tak można wywołać dyskusję o rasistowskich zachowaniach.
Sylwia jest bardziej sceptyczna, twierdzi, że problem rasizmu jest w Polsce na cenzurowanym i mocne hasła nie pomogą. Ale trzeba robić co się da. - Nikt z elit politycznych nie przyzna, że Polacy są rasistowscy. Raczej nazwie ich zachowania patriotycznymi - mówi. I uzupełnia: - Zdaję sobie sprawę, że takie tendecje są coraz częstsze nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie.
Rzeczywiście rasizm się nasila. Liczba przestępstw na tle rasowym i etnicznym w 2015 roku wzrosła o 40 procent. A w tym roku coraz częściej zaczęły się pojawiać doniesienia o motywowanych nienawiścią napaściach na obcokrajowców. Jak chociażby o ataku na Hinduskę w nocnym autobusie w Warszawie, kiedy to agresorzy grozili jej śmiercią i nazywali "brudaską".
Nie bez znaczenia dla sytuacji pozostaje też z pewnością retoryka jaką posługują się rządzący krajem politycy. Premier Beata Szydło w niedawnym sejmowym przemówieniu, łączyła kwestię uchodźców z zamachami terrorystycznymi. I straszyła napływem "obcych".