Tyszka: wniosek Nowoczesnej o odwołanie Błaszczaka to "puste bicie piany"
- Jeżeli zgłasza się wniosek o odwołanie ministra, to wtedy mamy pewność, że partia rządząca takiego ministra nie odwoła – powiedział w poniedziałek wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka (Kukiz'15), komentując zapowiedzi Nowoczesnej dot. wnioski o odwołanie ministra spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Błaszczaka.
Podkreślił, że jego zdaniem działanie Nowoczesnej nie zakończy się sukcesem. Co więcej skutki mogą być odwrotne od zamierzonych.
- Zdajemy sobie sprawę, że z arytmetyki sejmowej (wynika), że nie ma żadnych szans na odwołanie Błaszczaka, w związku z tym, to (wniosek o odwołanie Błaszczaka) puste bicie piany, typowe dla opozycji totalno-histerycznej – zaznaczył Tyszka.
Powiedział też, że wypadki drogowe prezydenta, premiera i szefa MON to sytuacja niespotykana w państwach cywilizowanych. Jako odpowiedzialnego za te zdarzenia Tyszka wskazuje ministra spraw wewnętrznych i administracji. - Minister Błaszczak oczywiście, jako osoba odpowiadająca za te sprawy, ponosi za nie odpowiedzialność polityczną – mówił.
Przypomnijmy, że w poniedziałek Nowoczesna zapowiedziała, że złoży wniosek o odwołanie szefa MSWiA Mariusza Błaszczaka. Skomentowała to rzeczniczka PiS Beata Mazurek. Jej zdaniem ten wniosek ma charakter polityczny i służy podgrzewaniu negatywnych emocji. - Nie ma szans na odwołania ministra Błaszczaka, histeryczna opozycja nie bierze pod uwagę oficjalnych komunikatów prokuratury i policji, dotyczących wypadku premier Beaty Szydło, a także wypadków BOR w latach minionych – dodała.
Wniosek o odwołanie ministra może zostać złożony przez co najmniej 69 posłów. Klub poselski Nowoczesna składa się z 31 posłów. Sejm odwołuje ministra większością ustawowej liczby posłów.