Tysiące razy dzwoniła na 112, by mówić: zabiję was!
Nawet kilka tysięcy telefonów z pogróżkami na alarmowy numer policji 112 mogła w ciągu pół roku wykonać zatrzymana 42-letnia mieszkanka Bobolic w woj. zachodniopomorskim. Teraz grozi jej odpowiedzialność karna. O zatrzymaniu kobiety poinformowała Magdalena Miazek z Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie. Mieszkanka Bobolic dzwoniła do dyżurnych koszalińskiej komendy o różnych porach dniach i nocy. Wyzywała ich i groziła pozbawieniem życia. Ponieważ potrafiła dzwonić co kilka minut na dłuższy czas skutecznie blokowała na linię alarmową - wyjaśniła Miazek.
10.01.2008 | aktual.: 10.01.2008 19:38
42-latka na alarmowy numer zaczęła dzwonić w lipcu ubiegłego roku. Telefony urwały się dopiero po jej zatrzymaniu. Ustalenie personaliów kobiety zajęło policjantom kilka miesięcy, bo używała ona kilku kart do telefonu komórkowego.
Na razie dokładnie nie wiadomo, ile dokładnie wykonała połączeń z alarmowym numerem "112". Policjanci szacują, że może to być nawet kilka tysięcy rozmów.
Według policji, telefonicznymi pogróżkami kobieta nękała również prywatne osoby, które zamieszczały ogłoszenia w lokalnych gazetach, podając swój numer telefonu.
42-latce postawiono już zarzut znieważenia funkcjonariuszy publicznych, za co grozi do roku więzienia. Zajęto jej telefon i zabrano karty sim.
Policja nie wyklucza, postawienia kobiecie kolejnych zarzutów, jeśli na komendę zgłoszą się nękane przez nią osoby prywatne.