Tysiące osób znów protestują przeciwko sfałszowaniu wyborów w Armenii
Około 15 tysięcy osób manifestowało trzeci dzień z rzędu w stolicy Armenii, Erewanie, zarzucając władzom sfałszowanie wyników wyborów prezydenckich i domagając się powtórzenia głosowania.
22.02.2008 | aktual.: 22.02.2008 14:50
Protestujący popierają wysuwane przez kandydata opozycji, byłego prezydenta Lewona Ter-Petrosjana żądanie uznania wyborów za nieważne i rozpisania nowego głosowania. Manifestacja jest nielegalna.
Centralna Komisja Wyborcza ogłosiła, że obecny premier Serż Sarkisjan uzyskał we wtorkowych wyborach niemal 53% głosów i wygrał wybory w pierwszej turze, a Ter-Petrosjan zdobył zaledwie 21,5%.
Obserwatorzy z ramienia Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) uznali, że wybory zasadniczo spełniły standardy demokracji. Opozycja twierdzi jednak, że dochodziło m.in. do kupowania głosów i bicia działaczy opozycyjnych.
Obóz Ter-Petrosjana zapowiada, że protesty będą prowadzone do skutku.