ŚwiatTysiące ofiar po trzęsieniu ziemi - alarm przed tsunami odwołany

Tysiące ofiar po trzęsieniu ziemi - alarm przed tsunami odwołany

Poniedziałkowe potężne trzęsienie ziemi na Oceanie Indyjskim w pobliżu Sumatry, po tragicznych doświadczeniach grudniowego tsunami, wzbudziło w Azji Płd. obawy przed kolejną katastrofą. W kilku krajach natychmiast ogłoszono alarm przed tsunami i zarządzono ewakuację ludności. Są już pierwsze dane na temat ofiar.

Tysiące ofiar po trzęsieniu ziemi - alarm przed tsunami odwołany
Źródło zdjęć: © AFP

Trzęsienie miało - według różnych ocen - siłę od 8,2 do 8,7 stopnia w skali Richtera. Doszło do niego w rejonie epicentrum trzęsienia z 26 grudnia, po którym uderzenie fal przyniosło śmierć blisko 300 tysięcy ludzi.

Tysiące ofiar

Potężne trzęsienie ziemi na Oceanie Indyjskim pochłonąć mogło od tysiąca do dwóch tysięcy ofiar śmiertelnych na wyspie Nias - podał wiceprezydent Indonezji, Jusuf Kalla.

Nie można jeszcze policzyć zmarłych. Wiadomo jedynie, że wiele budynków zostało doszczętnie zburzonych - powiedział Zulkifly Sirait, policjant z Nias.
BR> Agencje informowały wcześniej, że na Nias zginąć mogło w poniedziałek co najmniej 300 osób, zaś zniszczeniu uległo do 75 procent domów. Wielu ludzi mogło zostać uwięzionych w zniszczonych obiektach. Nias poważnie ucierpiała już podczas grudniowego trzęsienia ziemi.

Tsunami jednak było

Trzęsienie wywołało jednak - według centrum ostrzegawczego - Pacific Tsunami Warning Center - niewielkie tsunami na Wyspach Kokosowych położonych na Oceanie Indyjskim.

W południowej Tajlandii i w części Sri Lanki na wiadomość o trzęsieniu i możliwości tsunami rozpoczęto w niektórych miejscowościach ewakuowanie ludzi w wyżej położone miejsca.

Podwodne trzęsienie koło Sumatry było na tyle silne, że wystosowaliśmy apel, aby w ramach ostrożności ludzie ewakuowali się ze strefy, którą spustoszyło tsunami z 26 grudnia - powiedział w telewizji wicedyrektor tajlandzkiego departamentu meteorologii Chalermchai Akekantrong.

Niebezpieczeństwo zażegnane

Ostrzeżenie o możliwości wystąpienia fali tsunami uchylił w poniedziałek wieczorem (wtorek czasu miejscowego) Narodowy Ośrodek Meteorologiczny Sri Lanki. Zdaniem tamtejszych naukowców, nie ma niebezpieczeństwa powtórki tsunami. 26 grudnia ub.r. niszczycielska fala dotarła m.in. do wybrzeży wyspy. Od trzęsienia ziemi minęło już pięć godzin. Tsunami zaś nadciągnęłoby w ciągu 2-3 godzin - podkreślił dyrektor Jaya Thilaka.

W Tajlandii ostrzeżenie przed możliwością tsunami ogłoszono w godzinę po podwodnym trzęsieniu, ale odwołano je w poniedziałek wieczorem. Sytuacja wróciła do normy. Teraz jest już bezpiecznie - ogłoszono w Bangkoku. Dlatego "uchylony został nakaz ewakuacji ludzi" - stwierdziło Biuro Meteorologiczne.

Jak podały władze Indonezji, epicentrum poniedziałkowego trzęsienia znajdowało się 90 km na południe od wyspy Simeulu, niedaleko zachodniego wybrzeża Sumatry, na północ od wyspy Nias.

Źródło artykułu:PAP
trzęsienie ziemialarmtsunami
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)