Tymoszenko wyklucza przedterminowe wybory na Ukrainie
Premier Ukrainy Julia Tymoszenko oświadczyła, że nie odbędą się przedterminowe wybory
parlamentarne, wyznaczone na 7 grudnia dekretem prezydenta Wiktora
Juszczenki.
Tymoszenko opowiedziała się za "stworzeniem rządu ochrony Ukrainy przed światowym kryzysem finansowym", postulując umożliwienie temu rządowi natychmiastowego reagowania na "światowe i wewnętrzne wyzwania".
Każda frakcja powinna wystawić swych najlepszych przedstawicieli do pracy w rządzie w ramach nowej koalicji - oświadczyła Tymoszenko. Powiedziała też, że taki rząd powinien działać, dopóki nie minie zagrożenie, jakie stwarza kryzys finansowy.
Tymoszenko zapowiedziała, że jej partia "w trybie jednostronnym wycofuje się z politycznej konfrontacji" i nie będzie odtąd "reagować na agresję i prowokacje". rządu.
W piątek kancelaria prezydenta Wiktora Juszczenki poinformowała w komunikacie, że dekret prezydencki o przedterminowych wyborach parlamentarnych odzyskał moc prawną. Juszczenko wydał dekret o rozwiązaniu parlamentu 9 października. Tego samego dnia, na wniosek sprzeciwiającego się wyborom Bloku premier Julii Tymoszenko (BJuT), decyzja została anulowana przez kijowski okręgowy sąd administracyjny. W piątek orzeczenie to anulował z kolei nowo powołany przez prezydenta centralny okręgowy sąd administracyjny.
Informacja o utworzeniu tego sądu została opublikowana kilka minut przed komunikatem, w którym informowano, że dekret o rozwiązaniu parlamentu znów obowiązuje. "Przeszkód dla przedterminowych wyborów już nie ma" - oświadczył cytowany przez służby prasowe prezydenta jego przedstawiciel prawny Rusłan Kyryluk.
Juszczenko rozwiązał parlament po tym, jak na początku września rozpadła się prozachodnia koalicja złożona z BJuT i prezydenckiego bloku Nasza Ukraina - Ludowa Samoobrona, a w parlamencie nie powstała nowa większość.