Tylko w WP. PSL składa dziś wniosek o odwołanie ministra rolnictwa Krzysztofa Jurgiela
Jak dowiedziała się nieoficjalnie Wirtualna Polska, ludowcy jako powód podają m.in. ujawnione przez nas problemy z dopłatami dla rolników oraz nieudolną walkę z wirusem ASF. PiS odpowiada, że ludowcy ostatni mają prawo do krytyki Jurgiela.
W maju Wirtualna Polska ujawniła pismo, które do ministra wysłali szefowie Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (wśród nich Halina Szymańska, która później została nową szefową Kancelarii Prezydenta). Tłumaczyli, że nie można dłużej opóźniać wdrożenia systemu informatycznego, który obsługuje wypłaty. Poza wspomnianą karą, opóźnienia mogłyby wywołać też poważne konsekwencje polityczne dla PiS. W jaki sposób? Za nieco ponad rok odbędą się wybory samorządowe, a problemy z systemem uderzają w ponad 1,3 mln rolników.
W sierpniu napisaliśmy o dymisji p.o. prezesa ARiMR Dariusza Golca, który wcześniej zaprzeczał, że agencja ma problem z systemem komputerowym. Nową p.o. prezesa została Maria Fajger, która była jednym z wiceprezesów podpisanych pod pismem do ministra.
Według naszych informacji ludowcy zdecydowali się złożyć wniosek o wotum nieufności dla ministra rolnictwa ze względu na problemy z dopłatami, a także nieskuteczną walką z rozprzestrzeniającym się wirusem ASF, o czym pisaliśmy TU i TU.
- Jest coraz więcej ognisk ASF. Jak Sejm zacznie pracować nad naszym wnioskiem, to ich liczba w całej Polsce przekroczy pewnie 100. We wniosku będzie też mowa o słabych wynikach aukcjii koni arabskich w Janowie Podlaskim, nieudolnej walce ze stratami po nawałnicach i o obcięciu o 200 mln zł dofinansowania na mleko, warzywa i owoce dla uczniów – wylicza nasz rozmówca z władz PSL.
Minął rok od wielkiego audytu PiS
Poseł PiS Robert Telus pytany przez nas o wniosek podkreśla, że ludowcy są ostatnią partią, która może cokolwiek zarzucać Krzysztofowi Jugielowi. – Opozycja ma prawo do składania wniosków o wotum nieufności ministrów, ale PSL rządziło po 1989 roku w sumie przez kilkanaście lat i odpowiada za wszystko, co jest najgorsze na wsi – ocenia wiceszef komisji rolnictwa.
Ludowcy wniosek o odwołanie ministra rolnictwa złożyli w lipcu, na ostatnim przed wakacjami posiedzeniu Sejmu, ale wycofali go. Jak tłumaczyli wtedy nie było dobrego momentu na prace nad wnioskiem (w Sejmie trwało burzliwe posiedzenie związane z kontrowersyjnym projektem PiS dot. reformy sądownictwa).
