Tylko w WP. PiS w mocnych słowach odpowiada Kamińskiemu. "Jest kompletnym zerem"
Poseł Europejskich Demokratów Michał Kamiński stwierdził, że Beatę Szydło na stanowisku premiera "mógłby zastąpić kot". W rozmowie z nami suchej nitki na polityku nie zostawił poseł PiS Dominik Tarczyński. - Kamiński jest kompletnym zerem. Jest człowiekiem, chciałby być człowiekiem, który ma kota - stwierdził. Rzeczniczka partii Beata Mazurek wezwała z kolei posła do przeprosin.
Słowa Kamińskiego padły w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim na antenie TVN24. - Beatę Szydło mógłby zastąpić mój kot. Ją może każdy zastąpić - mówił poseł. Spytany przez prowadzącego, czy nie są to obraźliwe dla premier słowa, odparł: - Chyba dla mojego kota.
Wypowiedź odbiła się szerokim echem. Swoje "trzy grosze" do zamieszania dorzuciła była posłanka Joanna Senyszyn, która na Twitterze stwierdziła: "Myli się poseł Michał Kamiński mówiąc, że premierkę Szydło mógłby zastąpić jego kot. Jeśli już, to tylko kot prezesa".
Trwa ładowanie wpisu: twitter
"Kamiński jest kompletnym zerem"
Co na to PiS? "Jedyny komentarz do tych słów jest taki, że jeśli Kamiński ma odrobinę honoru, to powinien zachować się jak mężczyzna i za te nieprzywoite słowa przeprosić" - napisała nam w SMS-ie rzeczniczka PiS Beata Mazurek.
O krok dalej poszedł poseł PiS Dominik Tarczyński. Na słowa Kamińskiego w rozmowie z nami zareagował stanowczo. - Kamiński bardzo mocno się ośmieszył. Nie jest żadnym autorytetem. Tak naprawdę, nie wiem nawet w jakiej on jest partii. On jest w ogóle jest w jakiejś partii? Gdzie on jest? - pytał ironicznie.
Na przypomnienie, że poseł należy do Europejskich Demokratów, Tarczyński wytoczył przeciw Kamińskiemu ciężkie działa. - Co to w ogóle jest? Partia? Klub? Nie wiem i Polacy tego nie wiedzą. Kamiński to gość, który jest na marginesie. Jest kompletnym zerem. Miał szansę i zdradził. A zdrajców powinno się traktować tak, jak w przeszłości, czyli nie komentować - stwierdził.
Zobacz: Premier Szydło na ustach całego świata:
"Chciałby być człowiekiem, który ma kota"
Dopytywany o uwagę Romanowskiego w kierunku Kamińskiego, kontynuował: - On nie ma kota. Chciałby być człowiekiem, który ma kota. Ma takie alter ego prezesa. Chciałby być człowiekiem, który może pochwalić się zwierzęciem, które kocha, ale nawet zwierzaka nie ma. Więc proste - chce być człowiekiem, którym być nie może. To śmieszność, nic więcej.
Słowa Senyszyn Tarczyński skomentował krótko i dosadnie: - Polacy wybrali, że jest byłą posłanką. Nie chcę słuchać jej głosu. Jest tak obraźliwy, że sprawia mi ból. Nie chodzi o dźwięki, tylko o merytorykę, której nie ma. Nie będę komentować takiego dna.
Przeczytaj również: Tylko w WP. "Szokująca hipokryzja" na kongresie PiS? Padła ostra riposta