"Tylko prezes PiS nie zrozumiał apelu Kościoła"
Politycy, którzy gościli w "Śniadaniu w Trójce" są zgodni, że apel biskupów w sprawie obchodów rocznicy katastrofy smoleńskiej był potrzebny. Hierarchowie apelowali o modlitewny i refleksyjny charakter obchodów 10 kwietnia. Przypomnieli też, że według katolickiej tradycji po roku czas zakończyć żałobę. Kard. Kazimierz Nycz, metropolita warszawski tłumaczył, że biskupi proponują uczczenie pamięci ofiar katastrofy przez przeżycie religijne. Podkreślił, że tradycja mówi także o zakończeniu czasu żałoby, bo "cmentarz nie jest ani naszą świątynią, ani naszym domem". Politycy zgadzają się z tymi słowami, ale - jak mówił europoseł PSL Jarosław Kalinowski - nie wszyscy je zrozumieli.
02.04.2011 | aktual.: 02.04.2011 11:58
Według Elżbiety Jakubiak z PJN, pełna konfliktów atmosfera wokół katastrofy w Smoleńsku sprawiła, że zapomnieliśmy o tragedii osób, które tam zginęły. Posłanka wyraziła żal, że Polacy nie potrafią wspólnie uczcić pamięci ofiar, tak, jak jednoczyli się po śmierci Jana Pawła II. Dlatego też, w ocenie Elżbiety Jakubiak, apel hierarchów kościelnych to ważny sygnał.
Poseł Andrzej Halicki z PO mówił w "Trójce", że zaraz po katastrofie smoleńskiej, wśród parlamentarzystów panowało poczucie jedności. Zgromadzenie Parlamentarne, bez względu na przynależność partyjną, wspólnie uczciło pamięć ofiar. - Niebawem to się jednak zmieniło - zaznaczył Halicki. Dodał, że wśród posłów są osoby, które negują państwo, władzę i obecny kształt izby.
Zdaniem europosła PSL Jarosława Kalinowskiego, biskupi wyraźnie zaapelowali, by nie wykorzystywać obchodów rocznicy katastrofy prezydenckiego tupolewa do celów politycznych. Kalinowski dodał, że - sądząc po reakcjach Jarosława Kaczyńskiego - prezes PiS nie zrozumiał prośby metropolity warszawskiego.
Jacek Kurski z PiS podkreślił, że w pełni zgadza się z apelem kardynała Nycza. Jednak zaznaczył, że takiej tragedii nie można zepchnąć jedynie na cmentarze, gdyż tysiące Polaków chcą wspólnie 10 kwietnia uczcić pamięć ofiar katastrofy.
Bartosz Arłukowicz z SLD ocenia, że Kościół słusznie odniósł się do kwestii obchodów katastrofy smoleńskiej. Według posła Sojuszu Lewicy Demokratycznej, błędem było, gdy hierarchowie nie zaangażowali się w sprawę przeniesienia krzyża sprzed Pałacu Prezydenckiego. Kościół - w jego ocenie - wyciagnął z tamtej sytuacji wnioski. Poseł Arłukowicz dodał, że wspólne obchodzenie rocznicy tragedii w parlamencie jest niemożliwe, głównie z uwagi na postawę Jarosława Kaczyńskiego, który wielokrotnie bojkotował prace sejmu.
Minister w Kancelarii Prezydenta Olgierd Dziekoński uważa, że kardynał Nycz zwrócił uwagę na bardzo ważną kwestię - mianowicie, że żałobę każdy z nas przeżywa na swój sposób, indywidualnie. Jak dodał, nadmierne eksploatowanie sprawy katastrofy Tu-154M uwłacza pamięci ofiar.