"Tylko dla zaszczepionych". Spór o przywileje w obostrzeniach
Wielu Polaków obawia się, że jeśli nie zostaną zaszczepieni, to mogą ich spotkać liczne ograniczenia ze strony prywatnych przedsiębiorców. O tym, jak ów problem wygląda od strony prawnej, rozmawialiśmy w programie "Newsroom WP" z prof. Adamem Bodnarem. Rzecznik Praw Obywatelskich wskazał, co w jego ocenie jest przyczyną problemu. - Po pierwsze nie mamy obowiązkowych szczepień. To znaczy, że ustawodawca nie zdecydował się na to, aby wprowadzić obowiązkowe szczepienia przeciw COVID-19. Gdyby tak było, to wtedy różnego rodzaju restrykcje i ograniczenia można by wprowadzać. Jeżeli nie mamy obowiązkowych szczepień, to różnego rodzaju przywileje czy ograniczenia trudno jest wprowadzać zgodnie z prawem - powiedział. Zdaniem Bodnara dla funkcjonowania jakichkolwiek ograniczeń czy przywilejów konieczne byłoby uregulowanie ustawowe, choć przyznał, że rozumie część przedsiębiorców. - Nie dziwię się, że przedsiębiorcy chcą mieć poczucie bezpieczeństwa np. w swoich hotelach. Tylko że w tej sytuacji powodują faktyczne wykluczenie z dostępu do dóbr kultury czy do jakichś usług osób, które z różnych powodów są niezaszczepione - stwierdził. RPO dodał, że jego zdaniem rząd powinien zainicjować szeroką dyskusję na temat wprowadzenia obowiązku szczepień przeciwko COVID-19.