Polska"Tygodnik Powszechny": raport ws. Broad Peak jest miażdżący dla Adama Bieleckiego

"Tygodnik Powszechny": raport ws. Broad Peak jest miażdżący dla Adama Bieleckiego

Błędy, zaniechania, złamanie norm etycznych - jak dowiedział się "Tygodnik Powszechny" raport specjalnej komisji ds. zbadania okoliczności tragedii na Broad Peak jest dla uczestników wyprawy miażdżący. Raport ma zostać opublikowany w środę.

"Tygodnik Powszechny": raport ws. Broad Peak jest miażdżący dla Adama Bieleckiego
Źródło zdjęć: © PAP | Monika Rogozińska

17.09.2013 | aktual.: 17.09.2013 20:28

Raport, którego ustalenia poznali dziennikarze "TP" jest miażdżący dla Adama Bieleckiego, pierwszego zimowego zdobywcy dwóch ośmiotysięczników. Zarzuca mu się zerwanie integralności grupy i złamanie zasady kontaktu wzrokowego - Bielecki schodził ze szczytu sam, nie oglądając się na resztę.

Artura Małka potraktowano łagodniej, Krzysztof Wielicki zaś otrzymał - obok kilku zastrzeżeń - oceny pozytywne.

Raport wymienia także inne błędy popełnione w czasie trwania ataku szczytowego i podczas całej wyprawy. Pozytywnie ocenia jej proces przygotowawczy.

W rozmowie z "TP" Bielecki powiedział, że został kozłem ofiarnym. - Mogę powiedzieć coś, czego nigdy dotąd nie mówiłem: przyczyną tragedii była błędna ocena swojego stanu przez Maćka i Tomka. Każdy z nas na tej grani musiał spojrzeć w głąb siebie i powiedzieć: "dam radę" albo "nie dam rady". Oni się pomylili - dodał.

5 marca na szczycie Broad Peak stanęli Adam Bielecki, Artur Małek, Maciej Berbeka i Tomasz Kowalski. Podczas zejścia zaginęło dwóch ostatnich zdobywców szczytu. 8 marca zostali uznani za zmarłych.

Źródło: "Tygodnik Powszechny"

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (395)