W wyborach do Sejmu 65 proc. mandatów było zarezerwowanych dla PZPR oraz pozostałych komunistycznych ugrupowań. "Solidarność" i inne wolnościowe ruchy mogły liczyć na maksymalnie 35 proc. mandatów. Wybory do Senatu były całkowicie wolne. Głosowanie zakończyło się dużym sukcesem opozycji, która zgromadziła wówczas ponad 90 proc. głosów.
We Wrocławiu oraz innych miastach Polski, mieszkańcy uczcili zwycięstwo "Solidarności" podczas obchodów jego 29. rocznicy. TVP uznało jednak, że w historii naszego kraju istnieje wydarzenie, które wydarzyło się tego samego dnia i swoją rangą przyćmiło pierwsze po II wojnie światowej częściowo wolne wybory. Za takie uznano tzw. nocną zmianę, czyli odwołanie rządu premiera Jana Olszewskiego w 1992 roku.
W materiale podkreślono zasługi odwołanego wówczas gabinetu. Jego autor zaznaczył, że Olszewski oraz jego współpracownicy walczyli o przeprowadzenie lustracji oraz odzyskanie przez Polskę "pełnej suwerenności" i stabilności gospodarczej. Zaznaczono również, że do wyprowadzenia z Polski wojsk rosyjskich doprowadził dopiero w 1992 roku Jan Parys - minister obrony narodowej w gabinecie Olszewskiego. Całość opatrzono paskiem, głoszącym: "4 czerwca - symbol zdrady i zmowy elit".
Zobacz także: "Kogo uwalamy? Kto za Kaczyńskiego? Beata, Joachim, Zbyszek. Lista długa" Hofman o delfinach PISu
(( video_playerhttp://wp.tv/?mid=2020651true #adv=1# ))
Zapewne nie bez znaczenia dla kształtu poniedziałkowego wydania "Wiadomości" pozostaje fakt, że prezesem TVP jest obecnie Jacek Kurski - autor głośnego dokumentu "Nocna Zmiana", prezentującego kulisy odwołania rządu Olszewskiego. W obecnej ekipie rządzącej wciąż znajdują się również byli działacze Porozumienia Centrum, z którego wywodził się Olszewski. Najważniejszym z nich wydaje się prezes PiS, Jarosław Kaczyński.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
