TVP odpowiada na materiał TVN. "Kto się przezywa, tak samo się nazywa"
TVP odpowiedziało na czwartkowy materiał stacji TVN dotyczący działalności Telewizji Publicznej. Materiał w "Wiadomościach" nazwano: "Manipulacja telewizji TVN". Jego autorem jest Maciej Sawicki, który przytoczył m.in. aferę szczepionkową na WUM-ie. TVP przekazało m.in., że TVN jest bardziej stacją polityczną niż dziennikarską.
W środę w trakcie wydania "Faktów" dziennikarze tej stacji odnieśli się do działalności TVP. Materiał ten był szeroko komentowany w mediach społecznościowych. Na odpowiedź Telewizji Publicznej nie trzeba było długo czekać. W piątek na TVP1 i TVP Info pojawił się materiał pt. "Manipulacja Telewizji TVP".
Autorem tego materiału jest Maciej Sawicki z TVP. Swoją ocenę stacji TVN Telewizja Publiczna zaczęła od tematu akcji "Media bez wyboru".
Przekazano, że TVN ustawę o opodatkowaniu mediów komercyjnych nazwał "haraczem na media". Podkreślono także, że ta komercyjna stacja należy do zagranicznej grupy medialnej.
Zobacz też: Czarna plansza w TVP przed orędziem Tomasza Grodzkiego. Małgorzata Kidawa-Błońska: to jest wielki skandal
TVP wypomina TVN aferę ze szczepionkami
- Równie skrajnych opinii nie było na antenie TVN, kiedy poza kolejnością, grupa celebrytów zaszczepiła się na COVID-19, było za to ich usprawiedliwianie - przekazał autor materiału TVP, odnosząc się do afery szczepionkowej na WUM-ie.
Dodano także, że przed medykami zaszczepili się także "ważne osobistości TVN". Wymieniono nazwiska: Marcina Waltera, Edwarda Miszczaka oraz Katarzyny Kieli.
TVP ten wątek podsumowało słowami: "w kolejkę przed medyków wepchnęli się szefowie telewizji, która niemal codziennie zapewnia, że walczy o samorządność".
TVP o paskach TVN
Następnie Maciej Sawicki odniósł się do pasków, które pojawiają się w materiałach TVN. - Wielu widzów było zszokowanych takimi paskami, które z obiektywnym dziennikarstwem nie ma nic wspólnego - przekazał dziennikarz TVP.
Wtedy na antenie można było zobaczyć kilka pasków z TVN-u wybranych przez Sawickiego. Były to m.in. belki z napisami: "Ustawa represyjna", "PiS na wojnie z sędzinami", "PiS chce zastraszać sędziów", "Trybunał Konstytucyjny Julii Przyłębskiej".
- Nie bez powodu stacja telewizyjna TVN jest nazywana najpotężniejszą partią opozycyjną w Polsce. Pracownicy stacji nie przebierają w środkach, atakując polski rząd i PiS - przekazał autor programu.
Później pokazano kolejnych kilka belek z materiałów TVN. "Co dalej z wyborami", "Polityczna batalia o wybory za wszelką cenę" - można było przeczytać na paskach.
TVP ostro o konkurencji. "Środowisko bardziej polityczne niż dziennikarskie"
W tym materiale TVP stwierdzono także, że "TVN jest środowiskiem bardziej politycznym niż dziennikarskim". Pracownik TVP dodał, że mówią o tym nawet politycy opozycji. Wtedy przytoczono słowa Waldemara Pawlaka.
Brzmiały one: "(...) można by sobie nawet wyobrazić, że to takiej firmy jak TVN opłaci się dopłacić, żeby mieć taki wpływ na politykę, ja ma TVN (...).
Oprócz tego Mariusz Sawicki w swoim materiale odniósł się m.in. do reportażu o urodzinach Hitlera, materiału "Faktów" dotyczących promowania Olgi Tokarczuk na targach we Frankfurcie. Przytoczono także wpadkę dziennikarski TVN, która mówiła o hattrickach Cristiano Ronaldo.
- Skąd takie kompromitujące wpadki? Widać, że pracownicy TVN nie cenią swoich widzów, co wprost przyznał Tomas Lis były szef "Faktów" TVN - przekazał Maciej Sawicki w materiale TVP.
Na koniec TVP swój materiał podsumowało hasłem: "kto się przezywa, tak samo się nazywa".
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Więcej informacji wkrótce.