PolskaTVN nie zgadza się z zarzutami ministra zdrowia

TVN nie zgadza się z zarzutami ministra zdrowia

TVN nie zgadza się z zarzutami ministra zdrowia Mariusza Łapińskiego, który uważa, że dziennikarze
"Faktów" postępują niezgodne z przepisami prawa prasowego oraz zasadami karty etyki mediów.

06.06.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29

Nie zgadzamy się z tymi zarzutami. Wyrazimy także sprzeciw wobec insynuacji ministra pod adresem naszych dziennikarzy - napisał Piotr Radziszewski, dyrektor działu informacji TVN, w oświadczeniu przesłanym w czwartek PAP.

Łapiński skierował w środę skargę na dziennikarzy "Faktów" TVN do przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Juliusza Brauna.

Ponadto Radziszewski napisał, iż jest zaskoczony, że minister zdrowia Mariusz Łapiński nie czekając na opinię KRRiT oraz na odpowiedź TVN, upublicznił swoją skargę na "Fakty", a rzeczniczka ministra oskarżyła dziennikarzy "Faktów" na łamach "Trybuny".

W najbliższy dniach TVN przekaże KRRiT odpowiedź na zarzuty ministra.

Minister podaje trzy przykłady, w których dziennikarze "Faktów" nie wykorzystali informacji podawanych przez ministerstwo zdrowia. Wśród nich jest jednak taki przykład: 3 czerwca "Fakty" poinformowały o przeszczepach wątroby.

Reporter został poinformowany, że Krajowa Rada Transplantacyjna podjęła decyzję, iż w bieżącym roku Akademia Medyczna w Gdańsku nie otrzyma środków na dokonywanie przeszczepów wątroby. Został także obszernie poinformowany o przyczynach decyzji Rady, jak również o fakcie, że przeszczepy są wykonywane w pięciu ośrodkach w kraju, w tym w dwóch w Szczecinie. Od kilku lat najwięcej operacji wykonuje się w szpitalu przy. ul. Banacha w Warszawie, który ma największe osiągnięcia w leczeniu chorych po przeszczepach - napisał minister Łapiński.

Żadna z tych informacji nie znalazła się w materiale przedstawionym w Faktach. Materiał filmowy został opatrzony tendencyjnym komentarzem, iż "Ministerstwo Zdrowia zadecydowało, że prawie wszystkie przeszczepy wątroby będą się odbywały w Warszawie, w tym prawie połowa w szpitalu przy Banacha, w którym dyrektorem był minister Łapiński - brzmi zarzut ministra zdrowia.

Radziszewski napisał, że "Fakty" nie kwestionowały osiągnięć szpitala, który ma bardzo dobrą opinię. Informowaliśmy tylko, że specjaliści z Akademii Medycznej w Gdańsku przez kilka lat przygotowywali się do przeszczepów wątroby m.in. szkoląc chirurgów w Niemczech i proponując niższe koszty operacji. Ministerstwo zdrowia nie zgodziło się na żadne przeszczepy w Gdańsku - czytamy w oświadczeniu.

W tym roku przekazano pieniądze na 120 transplantacji, z czego 50 przeszczepów ma się odbyć w szpitalu przy ulicy Banacha.

Informacje te nie są tajne, ponieważ można je znaleźć na stronie internetowej Ministerstwa Zdrowia - dodał Radziszewski. (mag)

tvnłapińskifakty
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)