Natalia umieściła nagranie w sieci. Tuż po tym zaginęła

39-letnia Natalia tuż przed zaginięciem zamieściła film w serwisie YouTube. To było pierwsze nagranie po kilkumiesięcznej przerwie. I ostatnie. - Dawno mnie już tu nie było - przyznała Natalia na nagraniu i opowiedziała o spotkaniu z kobietą, która potrzebowała jej pomocy.

Natalia zamieściła nagranie w serwisie YouTube
Natalia zamieściła nagranie w serwisie YouTube
Źródło zdjęć: © PAP, YouTube
Mateusz Dolak

Ciało 39-latki odnaleziono w środę około godziny 9 w lesie w północno-wschodniej części przedmieść Poznania - w rejonie Barcinka i zapory na jeziorze Kowalskim. To okolica, w której mieszkała Natalia.

Kobieta po raz ostatni widziana była w piątek 14 czerwca około godz. 18, kiedy opuściła swoje miejsce zamieszkania. Od tamtej pory nie skontaktowała się z rodziną. Zaginięcie na policję zgłosiła jej siostra z Holandii, z którą Natalia jeszcze o północy wymieniała wiadomości.

Policja zatrzymała męża Natalii, Adama R, który jest 20 lat starszy od niej. Do zatrzymania doszło w centrum Poznania. Mężczyzna nie stawiał oporu. Policja ma mocne podstawy, by twierdzić, że od początku nie mówił prawdy i może mieć wiedzę na temat okoliczności zaginięcia i śmierci swojej żony. Para była w trakcie rozwodu. Wychowywała wspólnie 10-letniego syna. Adam prowadził firmę komputerową. Siedziba była pod tym samym adresem, pod którym swoją działalność prowadziła Natalia. Kobieta była specjalistką ds. finansowych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Natalia zamieściła nagranie tuż przed zaginięciem

W serwisie YouTube Natalia miała swój kanał z poradami dla klientów. W 2024 roku nie wrzucała nowych treści. Dopiero tuż przed śmiercią wstawiła nagranie, na którym przeprosiła, że nie nagrywała i opowiedziała o spotkaniu z kobietą, która potrzebowała pomocy.

- Witajcie kochani, dawno mnie już tu nie było. Nie nagrywałam ostatnio - przyznała zmarła kobieta.

- Spotkałam się z klientką, żeby omówić proces rozstania się w kredycie hipotrecznym. Coś co dotyczy wielu z nas. Nie trzeba mieć ze sobą ślubu, żeby przy rozstaniu rodzielić nasz majątek - mówiła na nagarniu 39-latka.

I dodała, że "to jeden z wielu emocjonalnych ciężarów dla każdego, kto postanowił się po latach rozstać".

Natalia przyznała, że pomaganie klientom znaczy dla niej wiele. - Wzruszają mnie wasze łzy, wasza wdzięczność. Wiem, że oferuję swoją pomoc ponad to, co powinnam zrobić z czystego obowiązku wynikającego z mojego zawodu. Takie wsparcie zawsze ode mnie dostaniecie. Zawsze pomogę wam - zapewniła.

Mateusz Dolak, dziennikarz Wirtualnej Polski

Czytaj też:

Źródło artykułu:WP Wiadomości
lokalnenataliazaginęła
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (44)