Tusk złożył kwiaty w Bykowni
Premier Donald Tusk złożył kwiaty w
Bykowni koło Kijowa, gdzie znajdują się zbiorowe mogiły ofiar
NKWD, m.in. Polaków, oraz przed pomnikiem Ofiar Wielkiego Głodu na
Placu Michajłowskim.
27.03.2008 | aktual.: 27.03.2008 20:33
Szef polskiego rządu przebywa na Ukrainie z dwudniową wizytą. Główne rozmowy polityczne szefa rządu z ukraińskimi politykami: premier Julią Tymoszenko, prezydentem Wiktorem Juszczenką i przewodniczącym Rady Najwyższej Ukrainy Arsenijem Jaceniukiem zaplanowano na piątek.
W latach 30. XX wieku działania władz komunistycznych doprowadziły do wywołania największej w historii klęski głodu na Ukrainie. Do dzisiaj nie jest znana dokładna liczba ofiar; źródła mówią o liczbach od czterech do dziesięciu milionów ludzi.
W 2006 roku polski Sejm przyjął przez aklamację uchwałę, w której uczcił ofiary Wielkiego Głodu na Ukrainie i potępił "totalitarny reżim odpowiedzialny za to ludobójstwo". "Sejm, łącząc się w bólu z bliskimi ofiar Wielkiego Głodu na Ukrainie, który w latach 1932- 33 kosztował życie miliony mieszkańców ukraińskich wsi, potępia totalitarny reżim odpowiedzialny za to ludobójstwo" - głosi uchwała.
Ukraiński parlament uznał wywołany przez komunistów Wielki Głód za ludobójstwo.
Informacje o masowych grobach w Bykowni ujrzały światło dzienne pod koniec lat 80. XX w. Badania przeprowadzone tam w latach 2001-2004 wykazały, że jest to największy na Ukrainie cmentarz ofiar komunizmu. Liczba pochowanych może sięgać kilkudziesięciu tysięcy.
Mogiły w Bykowni od 2006 r. badają eksperci polskiej Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa i ukraińskiej Państwowej Międzyresortowej Komisji ds. Upamiętnienia Ofiar Wojny i Represji. Efektem poszukiwań jest 210 zlokalizowanych grobów; w 43 z nich znajdują się szczątki Polaków. Wszyscy oni znaleźli się w aresztach i więzieniach NKWD, które powstały na terenach włączonych do ZSRR po napaści na Polskę 17 września 1939 roku.
Na tzw. ukraińskiej i białoruskiej liście katyńskiej figuruje ogółem 7,3 tys. Polaków. W Bykowni znajdują się szczątki części z grupy 3435 Polaków - m.in. oficerów, policjantów i urzędników - z listy ukraińskiej.
Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski zapowiedział w połowie marca, po spotkaniu z prezydentem Ukrainy Wiktorem Juszczenką w Warszawie, że przedstawi propozycje, które mogłyby umożliwić ekshumację ciał polskich żołnierzy pochowanych w Bykowni i stworzenie tam cmentarza wojskowego. Jak dodał, prezydent Ukrainy obiecał mu, że ta kwestia może być podjęta podczas wizyty Tuska.
* Marcin Gietka i Jarosław Junko*