Tusk zabrał Putina na molo

Następnie udali się do hotelu gdzie zaplanowana jest półgodzinna rozmowa "w cztery oczy". Po tych wstępnych rozmowach odbędą się spotkania plenarne z udziałem delegacji obu rządów.

Donald Tusk zapowiedział, że podczas rozmowy z rosyjskim gościem zamierza - jak to ujął - załatwiać konkrety. Szef polskiego rządu chce poruszyć szereg zagadnień dotyczących stosunków gospodarczych. Między innymi kwestie energetyczne, takie jak energetyka jądrowa, czy kontrakt gazowy.

Zdaniem Donalda Tuska, premier Władimir Putin zawarł już swoje tezy dotyczące zagadnień historycznych w liście skierowanym do Polaków. Dalego też, zdaniem szefa rządu, okolicznościowe przemówienie Władimira Putina na Westerplatte nie będzie zaskakujące.

Donald Tusk zapowiadał jednak, że w rozmowie w cztery oczy nie zamierza rezygnować z tematów dotyczących przeszłości, a szczególnie sprawy zbrodni katyńskiej. Szef rządu podkreślił, że Polska chce respektować prawdę historyczną i budować relacje z Rosją w oparciu o tę prawdę. Premier zapowiedział, że podczas rozmowy z Władimirem Putinem oświadczy, "iż na kłamstwie niczego zbudować się nie da - na prawdzie zaś można zbudować wszystko co sensowne".

Donald Tusk chciałby, aby pracami naukowymi nad zbrodnią zajmowali się historycy ze wspólnej polsko-rosyjskiej instytucji.

Putinowi towarzyszyć będą m.in. minister ds. energetyki Siergiej Szmatko, minister transportu Igor Lewitin, a także wiceminister kultury Andriej Busygin i szef Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej, generał Nikołaj Makarow.

Polski rząd reprezentować będą m.in. wicepremier, minister gospodarki Waldemar Pawlak oraz minister infrastruktury Cezary Grabarczyk. W spotkaniu wezmą też współprzewodniczący polsko-rosyjskiej grupy ds. trudnych Adam D. Rotfeld i Krzysztof Zanussi, który współkieruje pracami Polsko-Rosyjskiego Forum Dialogu Obywatelskiego.

Tusk zadeklarował, że głównymi tematami jego rozmów z Putinem będą kwestie gazowe oraz sprawa katyńska.