Tusk podał datę. Będzie spotkanie na szczycie z ukraińskim rządem

- Ostatnie dni, tygodnie są w polskiej i międzynarodowej polityce czasem narastającego napięcia związanego z sytuacją na froncie w Ukrainie - powiedział Donald Tusk. Premier zabrał też głos ws. protestów rolników.

Tusk zabrał głos. "Sprawa jest bardzo poważna"
Tusk zabrał głos. "Sprawa jest bardzo poważna"
Źródło zdjęć: © PAP | Marcin Obara
oprac. KAR

22.02.2024 | aktual.: 22.02.2024 12:34

W czwartek w siedzibie Kancelarii Prezesa Rady Ministrów odbyła się konferencja prasowa Donalda Tuska. Na początku wystąpienia premier poruszył temat wojny w Ukrainie.

- Ostatnie dni, tygodnie są w polskiej i międzynarodowej polityce czasem narastającego napięcia związanego z sytuacją na froncie w Ukrainie - powiedział.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Poinformował, że jest po serii spotkań z liderami politycznymi państw europejskich oraz instytucji europejskich. - Jesteśmy w stałym kontakcie ze stroną amerykańską, minister Sikorski jest w Waszyngtonie, w poniedziałek prawdopodobnie będziemy gościć premiera Kanady. Jestem też w stałym roboczym kontakcie z prezydentem Dudą - oświadczył premier.

Przekazał, że z prezydentem rozmawiał m.in. w środę i czwartek. - Nasze rozmowy i nasza współpraca z panem prezydentem jest w stu procentach zgodna - zapewnił.

Podkreślił, że wszystkie spotkania, w których uczestniczy w ostatnim czasie ogniskują się wokół wojny. - Sprawa jest rzeczywiście bardzo poważna i związana nie tylko z krytyczną sytuacją na froncie ukraińsko-rosyjskim. Związana jest także z niestandardową, nadzwyczajną mobilizacją państw Zachodu, aby cała wspólnota Zachodu była przygotowana na trudniejsze scenariusze - wskazał.

- W jakimś sensie dyplomacja zamieniła się w stan permanentnej narady, co robić w obliczu narastającego zagrożenia ze strony Rosji - dodał.

Protesty rolników. Tusk: "Na jedną rzecz nigdy się nie zgodzę"

Premier mówił też o protestach rolników w Polsce. - Na jedną rzecz nigdy się nie zgodzę - zaznaczył.

- Nie możemy pozwolić, by wykorzystując protest rolników przy granicy z Ukrainą aktywni byli ci, którzy jawnie i aktywnie służą propagandzie Putina, każde takie wsparcie putinowskiej narracji jest zdradą stanu, nie będziemy tego tolerować - zastrzegł.

Zaznaczył, że państwo polskie jest zobowiązane do ochrony interesów polskich rolników i producentów rolnych. Jednocześnie przypomniał, że Polska od pierwszych dni wojny, a nawet wcześniej stoi po stronie Ukrainy i wspiera Ukrainę wszystkimi dostępnymi środkami.

Zaapelował, by w debacie wewnętrznej i międzynarodowej rozdzielać obie kwestie, a więc bezapelacyjnego wsparcia dla Ukrainy oraz ochrony polskich rolników i polskiego rynku przed negatywnymi skutkami liberalizacji handlu z Ukrainą.

- Będziemy szukać rozwiązań ochronnych dla polskich rolników, zarówno metodami krajowymi, poprzez użycie środków krajowych, jak i przez dalsze negocjacje z Ukrainą i z instytucjami europejskimi tak, by negatywne konsekwencje liberalizacji handlu z Ukrainą były mniej dotkliwe, by je zniwelować tak tylko, jak się da. Tutaj polscy rolnicy mogą na mnie liczyć - zapewnił premier.

Jak powiedział, rządowi zależy na ustaleniu linii kompromisu i porozumienia z protestującymi rolnikami, która byłaby dla nich satysfakcjonująca i pozwoliłaby na zakończenie protestów.

Rząd podjął decyzję. "Kwestia najbliższych godzin"

- Dla zapewniania 100 proc. gwarancji że pomoc wojskowa, sprzęt, amunicja, pomoc humanitarna i medyczna będą docierały bez żadnych opóźnień na stronę ukraińską, będziemy wprowadzali na listę infrastruktury krytycznej przejścia graniczne z Ukrainą i wskazane odcinki dróg i torów kolejowych. To jest kwestia najbliższych godzin - zapowiedział premier.

Tusk podkreślił, że będzie to oznaczało "innego typu reżim organizacyjny" na tych przejściach i drogach dojazdowych.

- Będziemy wyciągać z tego też praktyczne konsekwencje tak, aby ten ruch odbywał się bez żadnych opóźnień i zahamowań - dodał.

Apel prezydenta Ukrainy. Reakcja Tuska

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zaapelował do premiera Donalda Tuska o spotkanie rządów dwóch państw na wspólnej granicy, do którego miałoby dojść jeszcze przed sobotnią, drugą rocznicę inwazji Rosji na jego państwo. Zełenski poprosił też prezydenta Andrzeja Dudę o wsparcie tego dialogu.

Szef rządu odniósł się do prośby ukraińskiego prezydenta. Oznajmił, że "obie strony - Polska i Ukraina - są ze sobą solidarne i nic się tutaj nie zmieni".

Zapowiedział, że 28 marca dojdzie do spotkania z rządem ukraińskim w Warszawie.

Czytaj także:

Źródło: X/PAP

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (48)