Tusk wysłał swoją teczkę do PiS
Kandydat Platformy Obywatelskiej na prezydenta Donald Tusk wysłał do sztabu PiS kopię materiałów na swój temat, jakie otrzymał z IPN. Tusk ujawnił, że materiały te to tylko jedna strona, zawierająca notatkę tajnego współpracownika SB. W notatce pojawia się nazwisko Tuska jako osoby tworzącej podziemne wydawnictwo.
06.10.2005 | aktual.: 06.10.2005 15:21
Donald Tusk wyjaśnił, że to odpowiedź na wczorajszą pikietę IPN przez działaczy PiS, którzy domagali się ujawnienia teczki szefa PO.
Tusk powiedział dziennikarzom w Sejmie, że "jak ktoś ma w sobie ciekawość, co kto ma w swojej teczce, to niech ogląda". Sam jestem zwolennikiem pełnej przejrzystości. Jeśli opinia publiczna - nawet jeśli to jest opinia publiczna reprezentowana przez młodzieżówkę PiS - chce znać każdy szczegół, proszę bardzo, ma do tego prawo - dodał.
Zapowiedział też, że popiera pełny dostęp do zasobów archiwalnych. Dlatego - jak dodał - byłbym niekonsekwentny, gdyby teraz nie pomógł w udostępnieniu bardzo maluteńkiej (teczki), ze względu na zniszczenia zasobów archiwalnych w Gdańsku.
Materiały, które Tusk przekazał PiS-owi, liczą dwie strony; jest to notatka służbowa z 30 września 1981 roku ze spotkania z tajnym współpracownikiem o pseudonimie "Oskar". Notatka mówi o inauguracji roku akademickiego na Uniwersytecie Gdańskim, podczas której "aktywiści NZS zabierali głos, wzywając nowych studentów do wstępowania w szeregi tej organizacji".
Nazwisko Tuska pojawia się w kontekście współpracy ze studentami przy redagowaniu biuletynów "S". "Studenci ci współpracują przy redakcji BIPS (Serwis Informacyjny KKP NSZZ Solidarność z Gdańska) i 'Głosu Wolnego' pod kierunkiem m.in. (to dwa zaczernione pola) oraz Donalda Tuska, niedawnego aktywisty NZS UG" - pisał autor notatki.