Tusk wyprowadzony z równowagi. "Zachowajcie resztki wiarygodności"
Premier Donald Tusk podczas konferencji prasowej wdał się w dyskusję z dziennikarzem TV Republika. - Zacytujcie ostatnich 50 publicznych wypowiedzi Krystyny Pawłowicz - powiedział premier. Zaapelował też do stacji o "zachowanie resztek wiarygodności".
W środę premier Donald Tusk spotkał się z dziennikarzami. Premier mówił przede wszystkim o problemie "radykalnego upolitycznienia instytucji prawnych". Jego zdaniem winę za taki stan rzeczy ponosi Zbigniew Ziobro, który w niedokończonej reformie sądownictwa próbował przeprowadzić "zamach na instytucje, które miały strzec prawa".
Kiedy Tusk mówił o konieczności odbudowy ładu prawnego w Polsce, wtrącił się dziennikarz TV Republika, który zasugerował, że rząd będzie wybierał te orzeczenia SN, które mu odpowiadają.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Słowa Przyłębskiej wywołały oburzenie. Były prezes TK ostro komentuje
- Nie wiem, jakimi przesłankami kieruje się telewizja Republika, ale jak wiadomo w orzecznictwie sądów i sądów europejskich, ta Izba [Kontroli Nadzwyczajnej - red.], ten sąd, ten trybunał i jego przewodnicząca, nie są legalnie wybrani - odpowiedział premier.
Tusk zwrócił się również do mediów, w szczególności do TV Republika. Jeżeli chcecie zachować resztki wiarygodności, zawracam się z najlepszą wolą do TV Republika, to zacytujcie ostatnich 50 publicznych wypowiedzi pani Krystyny Pawłowicz. W waszym interesie jest także to, żeby państwo polskie zostało uwolnione od pseudosędziów Trybunału Konstytucyjnego czy Sądu Najwyższego, których jedyną rolą jest reprezentować linię polityczną wyznaczoną przez Kaczyńskiego i Ziobrę - stwierdził premier.
- Nawet jeśli pan się czuje zaangażowany w jakąś kampanię, to kampania się skończyła - uciął próbę dalszej wymiany zdań, podjętą przez dziennikarza.