Ocenili konwencję PiS. Lawina komentarzy w sieci
"Konwencja PiS jest o PO i Donaldzie Tusku", "negatywna kampania przeciw PO" - to tylko niektóre z komentarzy ws. konwencji PiS w Katowicach. W sieci pojawiła się lawina reakcji.
01.10.2023 | aktual.: 01.10.2023 16:16
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Wszystkie informacje o wyborach 2023 znajdziesz TUTAJ.
Platforma Obywatelska wraz z innymi ugrupowaniami opozycyjnymi postanowiła zorganizować Marsz Miliona Serc w Warszawie. Z kolei Prawo i Sprawiedliwość przygotowała konwencję wyborczą w katowickim "Spodku".
"Tusk, Tusk, Tusk". Zareagowali na konwencję PiS
Okazuje się jednak, że nie wszystkich przekonały treści, jakie pojawiły się na konwencji PiS. "Negatywna kampania przeciw PO na rozpoczęcie konwencji PiS. Najpierw spot a teraz przemówienie Dominika Tarczyńskiego i 'Tusk, Tusk, Tusk'" - napisała w serwisie X (dawniej Twitter) Joanna Miziołek z "Wprostu".
Kolejne etapy konwencji i przemówienia polityków obozu rządzącego w mediach społecznościowych komentował Tomasz Żółciak z "Dziennika Gazety Prawnej". Na wstępie stwierdził on, że "PiS chyba pojedzie 'na ostro' na tej konwencji", mając na myśli wystąpienie Dominika Tarczyńskiego atakujące opozycję.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Ciekawe, jak ułożą się proporcje tej konwencji PiS - ile będzie straszenia opozycją, a ile o swoich dokonaniach i planach na przyszłość" - zastanawiał się Żółciak, który po chwili dostał odpowiedź na zadane przez siebie pytanie.
"To takie streszczenie ostatnich miesięcy kampanii dla tych, którzy wyborami zainteresowali się dopiero dziś. Dla tych, którzy kampanią zaczęli żyć wcześniej - te same narracje, przekazy dnia i emfazy, czyli nudnawo" - tymi słowami dziennikarz "DGP" podsumował wydarzenia z Katowic.
"Na razie ta konwencja jest przede wszystkim nudna" - oceniła Kamila Baranowska z Interii.
Jacek Gądek z gazeta.pl zwrócił uwagę na to, że PiS podczas konwencji skupił się głównie na PO i Donaldzie Tusku. "Na początek frontalny atak spotem - bez cenzury, aż konferansjer Rafał Bochenek radził dzieciom nie oglądać. Z sali krzyki 'hańba', 'Tusk zdrajca', 'do Berlina', 'precz z Platformą'. Mateusz Morawiecki straszy w sieci jakąś teczką - w domyśle jakimś kompromatem na Platformę" - opisał konwencję dziennikarz.
"Jarosław Kaczyński właśnie ogłosił, że na marszu w Warszawie było 60 tys. osób. Chyba nic lepiej nie pokazuje, ile wspólnego jego słowa mają z rzeczywistością" - napisał Michał Szułdzyński z "Rzeczpospolitej".
Do tej samej sprawy nawiązał reporter WP Patryk Michalski. "Nie wiem, ile dokładnie było osób, ale relacjonowałem dziesiątki marszów i manifestacji i wiem, że mówienie o 60 tysiącach to po prostu kłamstwo" - ocenił dziennikarz.
"Oczywistym jest, że było ich dużo więcej, o czym sztabowcy PiS dobrze wiedzą. Pytanie, po co PiS wprowadza ludzi w błąd? Bo może?" - zastanawia się Arleta Zalewska z TVN.
Czytaj także: