"Tusk sam założył sobie koronę. Jestem zachwycony"
- Jestem zachwycony widokiem Tuska. On sam założył sobie koronę, zupełnie jak ja kiedyś. Strasznie mi się to podoba - powiedział były premier Leszek Miller w Kontrwywiadzie RMF FM.
14.10.2011 | aktual.: 14.10.2011 10:41
Według Millera, zmiana na stanowisku marszałka sejmu, to celowy zabieg Tuska. - Skoro premier przesuwa Schetynę, to znaczy, że musi być naprawdę silny. Tusk przygotowuje się do trudnych czasów, usuwa potencjalnych Brutusów. Brutusom radzę, by nastawili się na trwanie. Na miejscu Schetyny usiadłbym w ostatnim rzędzie i cicho czekał - radził były premier.
Miller przyznał także, że jest zachwycony widokiem Tuska. - Bardzo mi się podoba jego rola hegemona. Tusk sam założył sobie koronę, czyli zrobił to samo, co ja w 2001 roku, więc można zrozumieć, jak muszę być zachwycony - mówił poseł SLD.
Pytany o polityczne plany na następne cztery lata Miller zapewnił, że SLD nie będzie nikogo straszyć. - Będziemy realizować nasz program i to, co postanowi klub, który powinien się jak najszybciej zebrać. I jestem pewien, że przez te cztery lata wyjdziemy na zupełnie przyzwoitą pozycję - przewiduje były premier.
Miller nie chciał odpowiedzieć, czy wystartuje do walki o fotel szefa SLD. - To jest bardzo odległa przyszłość. Kongres ma się odbyć w styczniu, więc wolałbym rozmawiać o jakichś bliższych perspektywach - uciął temat.
Jego zdaniem, po porażce w wyborach, Grzegorz Napieralski przeżywa "pierwszą męską przygodę". - Napieralski jest poorany bliznami. I albo się rozckliwi nad sobą, albo stanie się mężczyzną. Ja mu życzę, żeby stał się mężczyzną i aby to trudne doświadczenie podziałało na niego krzepiąco. To jest stosunkowo młody człowiek, jeszcze wiele wyborów przed nim - mówił Miller.
Przeczytaj też: Ten minister czeka na rozliczenie, co zrobi Tusk?