Tusk reaguje na decyzję Putina. Będzie nadzwyczajny szczyt EPL
"Postanowiłem zwołać nadzwyczajny szczyt Europejskiej Partii Ludowej w sprawie Ukrainy" - poinformował we wtorek szef EPL Donald Tusk. Na spotkanie zostali zaproszeni liderzy ukraińskich partii politycznych.
Władimir Putin ogłosił w poniedziałek, że podjął decyzję o uznaniu niepodległości tzw. Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej. Podczas swojego telewizyjnego orędzia prezydent Rosji przekazał, że uznał to "za konieczne".
Działania Federacji Rosyjskiej skomentował we wtorek Donald Tusk. "W chwili kiedy Rosja demonstracyjnie anektuje ukraińskie terytoria, Europa musi pamiętać, że tylko odwaga i nieustępliwość powstrzymają agresora. Wierzę, że nam ich nie zabraknie w godzinie próby i zrobię wszystko, aby tak się stało" - przekazał szef PO na Twitterze.
W kolejnym wpisie były premier, pełniący obecnie funkcję szefa Europejskiej Partii Ludowej, poinformował, że podjął decyzję o zorganizowaniu nadzwyczajnego szczytu EPL ws. Ukrainy. Spotkanie odbędzie się w środę o godz. 17.
"Poprosiłem też o udział naszych ukraińskich liderów partyjnych. Naszym zadaniem będzie zmobilizowanie naszych rządów i partii do zdecydowanej i skutecznej reakcji wobec Rosji oraz pełnego wsparcia Ukrainy" - poinformował Donald Tusk.
Szokujące orędzie Putina. "Ukraina nie posiada tradycji państwowości"
Podczas swojego wystąpienia Władimir Putin odniósł się do sytuacji w Donbasie i nazwał ją "krytyczną". Powiedział, że z historycznego punktu widzenia Ukraina nie jest sąsiednim krajem, ale integralną częścią Rosji.
- Nowoczesna Ukraina została całkowicie stworzona przez Rosję - stwierdził rosyjski prezydent, przekonując, że nie posiada ona "tradycji państwowości". W jego ocenie wykreowali ją dopiero komunistyczni liderzy. - Jesteśmy gotowi pokazać, co prawdziwa dekomunizacja oznacza dla Ukrainy - dodał Putin.
Mówił także, że upadek Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich w 1991 roku był w rzeczywistości obrabowaniem Rosji. - Dziedzictwo nie tylko ZSRR, ale i Imperium Rosyjskiego zostało zmarnowane - wyjaśnił.
Zobacz też: Szokujące słowa Terleckiego o Putinie. "Czy nasi politycy wreszcie otrzeźwieją?!"
Premier o decyzji Putina: Ostateczne odrzucenie dialogu
Orędzie Putina skrytykował premier Mateusz Morawiecki. "Decyzja o uznaniu samozwańczych 'republik' to ostateczne odrzucenie dialogu i rażące naruszenie prawa międzynarodowego. To akt agresji przeciwko Ukrainie, który musi spotkać się z jednoznaczną odpowiedzią w postaci niezwłocznych sankcji" - oznajmił szef rządu.
W zdecydowanych słowach o przemówieniu prezydenta Rosji wypowiedział się także m.in. Radosław Sikorski. "Uznanie 'niepodległości' zbuntowanych podmiotów w Donbasie jest legalną agresją Rosji na Ukrainę. Należy uruchomić pierwszą partię sankcji" - napisał europoseł PO na Twitterze.