Tusk poprosił Ziobrę o wybaczenie. Wiceminister: "Słowa obrzydliwe, skandaliczne"
Minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro oświadczył, że składa pozew przeciwko Donaldowi Tuskowi. Chodzi o słowa nowego szefa PO, który stwierdził w niedzielę, że "minister sprawiedliwości wraz ze swoją żoną oczekują haraczu, bo wsadzą kogoś do więzienia". Słowa dotyczyły zatrzymania przez CBA w 2017 r. Przemysława K., twórcy funduszu Griffin Real Estate. Niedługo po tym Donald Tusk poprosił Ziobrę o "zrozumienie i wybaczenie". - Widujemy się właściwie codziennie w resorcie sprawiedliwości, ale akurat w tym zakresie nie mam wiedzy, czy już złożył ten pozew, czy jeszcze nie. Samo to, że Tusk rakiem zaczął prosić o wybaczenie, znaczy, że zachował się mało roztropnie - powiedział w programie "Newsroom WP" Michał Woś, wiceminister sprawiedliwości. Podkreślił, że były premier "dosyć szybko poszedł po refleksję". - Te słowa są obrzydliwe, skandaliczne. Insynuowanie czegoś takiego w debacie publicznej nie przystoi nikomu, a już zwłaszcza doświadczonym politykom. (…) Dobra reakcja Zbigniewa Ziobry - dodał polityk Solidarnej Polski, zaznaczając, że on osobiście nie widzi w słowach szefa PO przeprosin, "a raczej przyznanie się do tego, że rzeczywiście naruszył prawo".