Tusk o protestach na granicy. "Będę bardziej asertywny"
- Póty Ukraina walczy z Rosją, poty jesteśmy bezpieczni - stwierdził w wywiadzie dla TVN 24, Polsat News i TVP Info premier Donald Tusk. Zapewnił jednak, że w sprawach dotyczących interesów Polski i Polaków, związanych z wojną w Ukrainie, "będzie bardziej asertywny" od poprzedników.
12.01.2024 21:49
- W życiu nie pozwolę, by ktokolwiek w moim rządzie budował pozycję na antyukraińskim sentymencie. Każdy polski patriota musi uznawać tę rację. Póki Ukraina walczy z Rosją, póty jesteśmy bezpieczni - stwierdził w wywiadzie dla TVN 24, Polsat News i TVP Info premier Donald Tusk.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Ukraina w wojnie z Rosja potrzebuje naszej pomocy i pomocy całego wolnego świata - podkreślił Donald Tusk. Zapewnił, że Polska będzie przeciwstawiać się zniechęceniu w pomaganiu Ukrainie, które może się pojawić np. po zwycięstwie Trumpa w wyborach w USA.
Tusk: ta wojna może potrwać długo
- Na szczęście ja w tej chwili pracuję w Europie z partnerami, którzy to dobrze rozumieją - stwierdził Tusk. - Pojawiła się ciekawa propozycja komisarza Bretton o funduszu europejskim, wysokości 100 mld euro na zakupy uzbrojenia dla Ukrainy - mówił premier. Wspomniał także o inicjatywie szefa MSZ Radosława Sikorskiego dotyczącej wspólnych zbrojeń.
Zobacz także
- Ta wojna może potrwać długo, Rosja przestawiła swoją gospodarkę na gospodarkę wojenną, my nie możemy udawać, że nic się nie dzieje - stwierdził podkreślając potrzebę wspólnego działania państw UE w sprawie pomocy Ukrainie.
Premier podkreśli też, że istnieje drugi wymiar pomocy Ukrainie: to interes Polski, polskich grup zawodowych, chociażby rolników czy przewoźników. - Jest jakaś nieczysta gra interesów po obu stronach granicy, czasami tylko po stronie ukraińskiej. I w tej sprawie będę na pewno bardziej asertywny. Będę oczekiwał od strony ukraińskiej, by pomogła nam te wszystkie negatywne sytuacje na granicy wyleczyć - zapewnił Tusk.