Tusk nie darował Morawieckiemu. Skomentował jego wpadkę
Podczas środowej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki popełnił zabawne przejęzyczenie. Jego wpadkę szybko skomentował w mediach społecznościowych Donald Tusk. Lider PO użył zaledwie dwóch słów.
Wszystkie informacje o wyborach 2023 znajdziesz TUTAJ.
W środę Morawiecki zainaugurował swój kampanijny objazd po kraju. W trakcie konferencji prasowej premier kilkukrotnie uderzał w Platformę Obywatelską.
- Powrót Tuska, to jest powrót Polski na zeszyt, nie chcemy tego - oświadczył premier w siedzibie PiS. Zarzucił liderowi PO, że za jego rządów podniesiono Polakom wiek emerytalny, opracowano "plan wpuszczania do Polski nielegalnych imigrantów", a także przyjęto pobłażliwy stosunek do Rosji.
Premier podkreślał, że w trakcie swojej podróży po Polsce chce przypominać, "jak wyglądała Polska za Tuska".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: nieprzewidywalny wynik i przedterminowe wybory. Dr Trzeciak o sondażu WP
Nagle z ust Morawieckiego padło zdanie, którego nikt w siedzibie PiS na ulicy Nowogrodzkiej z pewnością nie chciałby usłyszeć. - Chcemy przypomnieć o tym, jak wielkim zagrożeniem jest powrót rządów Prawa i Sprawiedliwości do władzy - oświadczył nagle Morawiecki, mając najprawdopodobniej na myśli Platformę Obywatelską.
Wpadka Morawieckiego. Tusk komentuje
Nagranie z przejęzyczeniem Morawieckiego szybko zyskało sporą popularność w mediach społecznościowych. Udostępniali je nie tylko anonimowi internauci, ale też dziennikarze i politycy opozycji, którzy ironizowali, że Morawiecki "po raz pierwszy powiedział prawdę".
Swój komentarz dołożył też lider PO Donald Tusk. "Ale wazeliniarz" - skomentował krótko, udostępniając nagranie. Do wpisu dołączył też emotikon znany jako "facepalm", używany w sieci, aby wyrazić swoje niedowierzanie lub zażenowanie.
Źródło: twitter.com/donaldtusk