Tusk kazał skontrolować chorych i lekarzy
Nadzwyczajną kontrolę zlecił premier Donald Tusk. Obejmie ona: lekarzy, którzy wystawili rekordową liczbę zwolnień i chorych, którzy często idą na zwolnienia. Cel? ZUS chce powstrzymać wypłaty na lawinowo rosnące zasiłki chorobowe wypłacane... ludziom zdrowym - czytamy w "dzienniku.pl". - Uczciwi nie powinni się obawiać kontroli zwolnień lekarskich - mówi minister zdrowia Ewa Kopacz.
Zakład Ubezpieczeń Społecznych skontrolował 135 tysięcy osób przybywających na zwolnieniach. Okazało się, że co dziewiąta skontrolowana osoba była zdolna do pracy.
Orzecznicy z ZUS-u zbadali zasadność wydania zwolnień lekarskich. Okazało się, że nie wszyscy chorzy są naprawdę chorzy - prawie 12 procent kontrolowanych może pracować. W wyniku kontroli prawie 16 tysięcy osób straciło prawo do zasiłku.
Osoby przebywające na zwolnieniach są kontrolowane nie tylko losowo. Często ZUS sprawdza chorego na wniosek pracodawcy.
- Uczciwi nie powinni się obawiać kontroli zwolnień lekarskich - tak minister zdrowia Ewa Kopacz skomentowała informacje o akcji ZUS.
Szefowa resortu zdrowia nie jest zdziwiona akcją ZUS-u. Podkreśla, że w województwie opolskim ministerstwo realizuje podobny program kontroli. Chodzi o zbadanie za pomocą systemu komputerowego wykorzystania leków przez pacjentów na zwolnieniach lekarskich.
Kopacz nie wykluczyła, że program ten będzie realizowany w całym kraju.
ZUS broni się
– ZUS przygotowuje nowe rozwiązanie, które zrewolucjonizuje zasady obsługi zwolnień lekarskich – informował w lipcu Piotr Starzyk, wiceprezes ZUS. ZUS będzie kontrolować lekarzy wystawiających orzeczenia o czasowej niezdolności do pracy. Lekarze będą wystawiać elektroniczne zwolnienia lekarskie przez internet. Elektroniczny druk o niezdolności do pracy będzie od razu przesyłany do pracodawcy.
Pracodawcy on-line będą informowani przez ZUS o niezdolności do pracy pracowników, za których opłacają składki. Takie rozwiązanie popierają pracodawcy. Ich zdaniem ograniczy to liczbę fałszywych, zwłaszcza krótkich, zwolnień lekarskich. ZUS będzie też mógł lepiej kontrolować lekarzy orzekających o czasowej niezdolności do pracy. Pierwsze elektroniczne zwolnienia lekarskie mają być wystawiane za dwa lata.
W pierwszym półroczu tego roku ZUS wydał na zasiłki 43,7% więcej niż rok wcześniej.