WAŻNE
TERAZ

Polityczne trzęsienie ziemi w Ukrainie. Andrij Jermak odchodzi

"Tusk i Sikorski wciąż tego nie rozumieją"

Polityka, (choć Tusk i Sikorski wydają się tego nie rozumieć) to wciąż przede wszystkim arystotelesowska refleksja społeczeństw nad własną kondycją moralną w toku tworzenia prawa. A także dbanie o szanse rozwojowe własnej wspólnoty. Oczywiście przy poszanowaniu warunków brzegowych wyznaczanych przez interesy innych. Ze wspólnymi standardami w sferze wartości kulturowych, których nie wypada łamać - zauważa prof. Jadwiga Staniszkis w felietonie dla Wirtualnej Polski.

W Polsce – kontynuacja arbitralnego stylu rządzenia premiera Tuska. Niekompetencja, czy brak poczucia odpowiedzialności za brane w ciemno zobowiązania? Nie tyle kompletne lekceważenie demokratycznych procedur, ale gorzej, brak takich procedur na wypadek sytuacji zmian traktatowych w UE. Ani – znów niekompetentna – marszałek Kopacz, ani prezydent, ani Trybunał Konstytucyjny nie domagają się jasnego, konstytucyjnego określenia ich roli w takiej sytuacji. Problem suwerenności państwa dzisiaj, to nie tyle wyłączność w sferze decyzji dotyczących kraju, ale podmiotowość. Czyli zdolność wprowadzenia konieczności respektowania naszej racji stanu jako wiążącego ograniczenia dla innych. A także zdolność skupiania zasobów dla rozwoju kraju, rozproszonych przez umiędzynarodowioną sieciowość.

Szczęśliwie arbitralność Tuska w kwestii unii fiskalnej zderzyła się z profesjonalizmem min. Rstowskiego, Rosatiego (szef Komisji Finansów w sejmie) i Marka Belki. Bo, niestety, opozycja też nie wydaje się zdolna do sprostania powadze sytuacji.

Niszowe pomysły, powierzchowność i wciąż błazenada, to domena Palikota. Bezradność intelektualna i wyobrażenia wciąż rodem z komuny, okraszone rubasznością, to Miller. Widać tu wyłącznie chęć podczepienia się pod PO, a nie wizję programową. I PiS wyczulony na problem państwa i suwerenności, ale nie formułujący go w nowoczesny sposób. Wciąż emocje, symbole, a nie konkretne mechanizmy. I nie wykorzystujący nawet tych zasobów wiedzy, które ma w swoim zasięgu.

Szczęśliwie w samej strefie euro obserwujemy korzystną dla nas ewolucję. Prace Van Rompuy'a nad ostatecznym kształtem unii fiskalnej wydają się rozciągać na gospodarkę i finanse logikę Traktatu Lizbońskiego z jego otwartym konstytucjonalizmem i indywidualizacją rozwiązań.

Naiwne mity federalizacji jako sposobu zredukowania złożoności UE do systemu, a sieciowości do hierarchii, są dla profesjonalistów nie do przyjęcia. Pozostawia się je peryferyjnym politykom (Tusk, Sikorski) powtarzających za niektórymi politykami niemieckimi, iż paneuropejskie wybory to „demokratyzacja” i większa reprezentatywność. A to mogłoby pozwolić na odgórne ujednolicenie UE.

Unia fiskalna kontynuująca logikę TL, inaczej niż federalizacja, będzie dbała, by budowanie równowagi na jednym poziomie nie burzyło równowagi na innym. Liberalizm tak mówił o wolności: wolność innego granicą mojej własnej.

Dziś przenosi się to na relacje między procedurami pozwalającymi na odmienne rozwiązania, korespondujące z krajowym kontekstem. A więc, szczęśliwie, jest to wciąż podejście otwarte, dynamiczne, pozwalające szukać optymalnych rozwiązań, a nie koncentrujące się tylko na dyscyplinie i politycznych ambicjach. Bo polityka (choć Tusk i Sikorski wydają się tego nie rozumieć) to wciąż przede wszystkim arystotelesowska refleksja społeczeństw nad własną kondycją moralną w toku tworzenia prawa. A także dbanie o szanse rozwojowe własnej wspólnoty. Oczywiście przy poszanowaniu warunków brzegowych wyznaczanych przez interesy innych. Ze wspólnymi standardami w sferze wartości kulturowych których nie wypada łamać.

Wciąż wygrywa taka zróżnicowana, niedogmatyczna Europa. Ale dziś jej gwarantami są profesjonaliści, a nie niedouczeni politycy. W tej otwartej koncepcji unii fiskalnej dalej istnieją zagrożenia dla podmiotowości państw, szczególnie na peryferiach Unii. Narzucanie rozwiązań nie korespondujących z fazą rozwoju. Regionalizacja i euro regionalizacja ignorująca poziom państwa. Sieciowośc, w której nie ma miejsca na dyskusje o interesie gospodarki kraju jako całości. Tu powinna wkraczać polityka. Ale to wymaga kompetencji. I woli bronienia interesów kraju.

* Prof. Jadwiga Staniszkis specjalnie dla Wirtualnej Polski*

Wybrane dla Ciebie
Rosyjski bombowiec nad Bałtykiem. Reakcja NATO
Rosyjski bombowiec nad Bałtykiem. Reakcja NATO
USA gotowe oddać Rosji ukraińskie terytoria. Złożą Putinowi propozycję
USA gotowe oddać Rosji ukraińskie terytoria. Złożą Putinowi propozycję
Andrij Jermak rezygnuje. Zełenski traci "prawą rękę"
Andrij Jermak rezygnuje. Zełenski traci "prawą rękę"
Podejrzany pakunek na torach w Lubuskiem
Podejrzany pakunek na torach w Lubuskiem
Kierowcy z Krakowa będą zadowoleni. Kluczowy most przywrócony do ruchu
Kierowcy z Krakowa będą zadowoleni. Kluczowy most przywrócony do ruchu
Wyciek w szkole w Wadowicach. Ewakuowano uczniów
Wyciek w szkole w Wadowicach. Ewakuowano uczniów
"Trzeba było przeczytać konstytucję". Sikorski ostro odpowiada Nawrockiemu
"Trzeba było przeczytać konstytucję". Sikorski ostro odpowiada Nawrockiemu
FSB kontroluje pracę rosyjskich naukowców
FSB kontroluje pracę rosyjskich naukowców
Alerty IMGW. Obejmują aż dziewięć województw
Alerty IMGW. Obejmują aż dziewięć województw
Kolejne weto Nawrockiego? "Złamię pewną zasadę"
Kolejne weto Nawrockiego? "Złamię pewną zasadę"
Kanclerz Niemiec krytykuje podróż Orbana. "Bez europejskiego mandatu"
Kanclerz Niemiec krytykuje podróż Orbana. "Bez europejskiego mandatu"
Groźny przestępca wychodzi na wolność. Mówił: nienawidzę kobiet, to silniejsze ode mnie
Groźny przestępca wychodzi na wolność. Mówił: nienawidzę kobiet, to silniejsze ode mnie