Tusk i Rokita pogodzili się... na obiedzie?
Koniec sporu na linii Donald Tusk i Jan Rokita. Z nieoficjalnych źródeł wiadomo, że politycy zjedli razem obiad. Stało się to po sobotnich obradach Rady Krajowej Platformy Obywatelskiej. Tusk i Rokita mieli zakończyć konflikt dla dobra partii i kraju.
18.02.2007 12:10
Podczas obrad Rady Krajowej PO Jan Rokita siedział za stołem prezydialnym w gronie najbliższych współpracowników Donalda Tuska. Pytany wówczas o to Rokita odparł, że jego miejsce za stołem świadczy o tym, że zaprosił go tam Donald Tusk, ale o niczym innym.
W piątek odbyło się posiedzenie klubu parlamentarnego PO. Jana Rokity na posiedzeniu klubu nie było. Jednym z tematów dyskusji była nieuzgodniona z władzami Platformy prezentacja dorobku "gabinetu cieni" przez Jana Rokitę, Pawła Śpiewaka i Jarosława Gowina. Padały też głosy, by Rokitę z partii wyrzucić, ale tego nie zrobiono.
Sam Rokita w wywiadzie dla tygodnika "Wprost" mówi, że w maju sprawdzi, czy programowo mieści się jeszcze w Platformie Obywatelskiej i zadecyduje o swoim politycznym losie. Zdaniem polityka PO, właśnie podczas majowego kongresu programowego tej partii rozstrzygnie się, w którym kierunku ona zmierza.
Jan Rokita zapewnia jednocześnie, że na razie nie podejmuje żadnych kroków mających na celu wyjście z PO. Dodał, że nie oznacza to, iż podoba mu się wszystko, co z partią robi Donald Tusk i jego drużyna.