Tusk i Duda w USA. Padł ważny apel do państw NATO
- Polska wie, podobnie jak kilka innych krajów na świecie, że bezpieczeństwo ma swoją cenę. Dlatego uważam, że konieczne jest, aby wszystkie kraje NATO zwiększyły swoje wydatki na obronę z 2 do 3 proc. PKB. 2 proc. było dobre dziesięć lat temu. Teraz 3 proc. jest wymagane w odpowiedzi na pełnoskalową wojnę rozpoczętą przez Rosję tuż za wschodnią granicą NATO - mówił prezydent RP Andrzej Duda na spotkaniu z prezydentem USA Joe Bidenem. Polska delegacja złożyła wizytę w USA w ramach 25. rocznicy wstąpienia naszego kraju do NATO. Materiał z wizyty Dudy i Tuska opublikowała amerykańska agencja AP. Biden podziękował Polsce w ciepłych słowach za solidną postawę wobec agresji Rosji w Ukrainie i pomoc ukraińskim uchodźcom, a także zapowiedział dalsze wzmacnianie wschodniej flanki Sojuszu. - Chcę podziękować wam obojgu za niezachwiane bezpieczeństwo Polski, pomoc humanitarną, w tym przyjęcie około 1 miliona ukraińskich uchodźców. Jak powiedziałaby moja matka: "Bóg was kocha. Wykonujecie dzieło Boże". Naprawdę tak jest. To niesamowite, co robią Polacy - przyznał Biden. Tymczasem Duda zaznaczył, że przeznaczanie 2 proc. PKP na obronność państw NATO "było dobre 10 lat temu". Zdaniem prezydenta RP teraz ten wskaźnik powinien wzrosnąć do minimum 3 proc. Z kolei Tusk zapewnił administrację Bidena, że "Polska jest i będzie solidnym i trwałym filarem wspólnoty transatlantyckiej" i nie będzie "bezpiecznej Europy bez silnej Polski".