Turyści w Wielkim Kanionie padają jak muchy. Strażnicy parku: "Rozmawiamy z ludźmi"
Kaprysy pogody dopadają turystów na szlakach w każdej części świata. Na to, że nadal zbyt wiele osób wyrusza do turystycznych atrakcji bez świadomości zagrożeń, bez odpowiedniego przygotowania i wiedzy o turystycznych dobrych praktykach, narzekają też służby ratunkowe w Parku Narodowym Wielki Kanion Kolorado. Strażnicy i ratownicy chwytają się różnych sposobów, by zapobiegać katastrofom na szlakach.
Jeff Schwartz, pracując od 2012 roku na malowniczych szlakach parku, nauczył się szukać charakterystycznych znaków ostrzegawczych, które mogą zapowiadać nieszczęście. Obserwując zmęczonych pieszą wędrówką pod górę z Phantom Ranch, stacji strażników na dnie Wielkiego Kanionu, zauważa wiele symptomów braku rozwagi i dbałości o organizm.
Jak podaje "New York Times", to lato jeszcze się nie skończyło, a już wiadomo, że przyniosło zabójcze żniwo. W ostatnich tygodniach co najmniej siedem osób zmarło z przyczyn związanych z upałami. Wiele ofiar poszło bez przygotowania na turystyczne trasy.
- Zapobiegnijmy poszukiwaniom i akcjom ratunkowym. Po prostu rozmawiajmy z tymi ludźmi - zaproponował Jeff Schwartz innym ratownikom medycznym i strażnikom. Teraz służby do znudzenia prowadzą pogawędki z wybierającymi się na wyprawy tłumami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Park Narodowy Wielki Kanion Kolorado odwiedza około pięciu milionów osób rocznie. Korzystają z pieszych wycieczek, raftingu i innych form rekreacji. Widoki są piękne, ale latem w parku panują skrajne warunki.
Tutejszy personel poszukiwawczo-ratowniczy interweniuje średnio w około 300 incydentach z udziałem ciężkiego sprzętu rocznie. Jeszcze więcej roboty mają strażnicy w działaniach, które nazwać można "pracą u podstaw" - ostrzegają, zapobiegają sytuacjom awaryjnym.
Turyści w Wielkim Kanionie padają jak muchy. Strażnicy parku narodowego sięgają po eksperyment
Internet powinien ułatwiać turystom wyszukanie wskazówek, jak przygotować się do wędrówek. Niestety, huragan dostępnych informacji niekoniecznie zaobfitował większym zdyscyplinowaniem turystów.
Dlatego Jeff Schwartz zaproponował pionierską strategię. Pracownicy Parku Kolorado zajęli się edukacją i prewencją. Walczą o lepszą świadomość turystów i solidniejsze ich przygotowanie do wędrówek.
Dziewięciu sezonowych strażników i 70 wolontariuszy patroluje popularne szlaki, udzielając turystom informacji, porad i przestróg. Zawsze też mają w plecakach wodę i kaloryczne przekąski. Ich podstawowym zadaniem jest użycie wszelkich sposobów, które sprawią, że nikt nie straci życia i przez swoją nieobliczalność nie przywiezie z wycieczki najgorszych z możliwych wspomnień z walki o przetrwanie.