ŚwiatTurcja zamyka dostęp do cieśnin Bosfor i Dardanele dla rosyjskich okrętów? Tak twierdzi prezydent Ukrainy

Turcja zamyka dostęp do cieśnin Bosfor i Dardanele dla rosyjskich okrętów? Tak twierdzi prezydent Ukrainy

Ankara zgodziła się na prośbę Ukrainy, co do zamknięcia dostępu do Morza Czarnego dla rosyjskich statków - poinformował o w sobotę na swoim Twitterze prezydent Ukrainy. Moskwa nie potwierdza tych informacji.

Ankara zgodziła się na prośbę Ukrainy, co do zamknięcia dostępu do Morza Czarnego dla rosyjskich statków. Prezydent Ukrainy poinformował o tym w sobotę na swoim Twitterze
Ankara zgodziła się na prośbę Ukrainy, co do zamknięcia dostępu do Morza Czarnego dla rosyjskich statków. Prezydent Ukrainy poinformował o tym w sobotę na swoim Twitterze
Źródło zdjęć: © GETTY | Anadolu Agency

"Dziękuję mojemu przyjacielowi, prezydentowi Erdoganowi i mieszkańcom Turcji za ich silne wsparcie. Zakaz przepływu rosyjskich okrętów wojennych na Morze Czarne oraz znaczące wsparcie militarne i humanitarne dla Ukrainy są dziś niezwykle ważne. Ukraińcy nigdy tego nie zapomną!" - napisał Wołodymyr Zełenski po rozmowie z prezydentem Turcji.

Przekazał też, że w rozmowie z premierem Indii Narendrą Modim poinformował go o trwającej agresji rosyjskiej. Jak przekazał, obecnie na ukraińskim terytorium jest ponad 100 tys. rosyjskich najeźdźców. Rosjanie podstępnie ostrzeliwują budynki mieszkalne - zaalarmował Zełenski.

Rosja kwestionuje wpis Zełenskiego

Jak informuje "The Guardian", Rosja za pośrednictwem agencji informacyjnej Interfax poinformowała, że ​​nie otrzymała oficjalnego powiadomienia o zamknięciu. Istnieją spekulacje, że tweet Zełenskiego mógł być kolejną prośbą skierowaną do prezydenta Turcji.

Konwencja z Montreux, która reguluje ruch statków w cieśninach Bosfor i Dardanele, mówi, że statki z Morza Czarnego mogą wracać do portów w stanie wojny. Zamknięcie cieśnin dla rosyjskich okrętów wojennych mogłoby złamać tę konwencję.

Turcja wzywa Rosję do zakończenia wojny na Ukrainie

Nieco wcześniej w sobotę Ankara wezwała Rosję do rzaprzestania działań militarnych na terenie Ukrainy. Podczas rozmowy telefonicznej minister spraw zagranicznych Turcji Mevlut Cavusoglu przekazał stanowisko tureckiego rządu Sergiejowi Ławrowowi, szefowi MSZ Rosji.

Jak poinformowała Polska Agencja Prasowa Cavusoglu ponowił także wyrażaną wcześniej gotowość Ankary do zorganizowania rozmów pokojowych między Rosją a Ukrainą - przekazano w komunikacie tureckiego MSZ.

Ukraina chce zamknięcia przesmyków

W czwartek, w dniu rozpoczęcia ataku Rosji na Ukrainę, prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan wezwał do rozwiązania konfliktu drogą dialogu i wyraził wsparcie dla walki Ukrainy o jej integralność terytorialną.

- Turcja popiera integralność terytorialną Ukrainy i jest "szczerze zasmucona" inwazją Rosji - powiedział wówczas prezydent Recep Tayyip Erdogan. - Jesteśmy szczerze zasmuceni, że Rosja i Ukraina, które postrzegamy jako kraje przyjazne, i z którymi mamy bliskie stosunki polityczne, gospodarcze i społeczne, stają w ten sposób twarzą w twarz - dodał.

Deklaracja ta zbiegła się z prośbą o zamknięcie cieśniny Bosfor dla rosyjskich okrętów wojennych, którą tego samego dnia złożył ambasador Ukrainy w Ankarze Wasyl Bodnar.

"Turcja oceni wnioski i odpowie tak szybko, jak to możliwe" - powiedział Bodnar po rozmowach z tureckim wiceministrem spraw zagranicznych Sedatem Onalem. "Oczekujemy okazania solidarności".

Prośba Ukrainy postawiła Ankarę przed dylematem. Turcja od 1936 roku sprawuje co prawda nadzór nad cieśninami Bosfor i Dardanele i może ograniczać przepływ okrętów wojennych w czasie wojny lub w przypadku zagrożenia, dzieli jednak granicę morską na Morzu Czarnym z obiema stronami konfliktu: z Ukrainą i Rosją.

W piątek Ankara poinformowała, że nie może zamknąć przesmyku dla rosyjskich okrętów.

- Turcja nie może powstrzymać rosyjskich okrętów wojennych przed dostępem do Morza Czarnego - powiedział minister spraw zagranicznych rządu w Ankarze.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (314)