TSUE. Niemiecka prasa: Rząd PiS nie przejmie się wyrokiem Trybunału UE
Wyroki Trybunału Sprawiedliwości w UE nie nadążają za demontażem polskiego sądownictwa - ocenia "Die Tageszeitung".
03.03.2021 12:50
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Berliński dziennik komentuje w środę (03.03.2021) wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE w sprawie zmiany polskich przepisów o Krajowej Radzie Sądownictwa. Jak pisze korespondentka gazety Gabriele Lesser, "reforma sądownictwa" w Polsce "przypomina raczej demontaż". "W miejsce niezawisłego wymiaru sprawiedliwości, który właściwie gwarantuje polska konstytucja, powstaje krok po kroku polityczny wymiar sprawiedliwości, który orzeka po myśli 'partii'. Przekonanych o tym jest nie tylko wielu prawników w Polsce, ale także większość opozycji parlamentarnej oraz polskich obywatelek i obywateli" - pisze dziennikarka "taz".
Ocenia też, że wyroki Trybunału Sprawiedliwości UE nie nadążają za rozwojem sytuacji w Polsce.
Wyrok ws. nowelizacji KRS. Czerwona lampka w Warszawie
Jak przypomina, we wtorek orzekł on, że Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie ma skontrolować powoływanie sędziów Sądu Najwyższego, czyli ostatniej instancji odwoławczej, pod kątem naruszenia traktatów unijnych. "Jeżeli (NSA) dojdzie do wniosku, że wprowadzone przez rządzących w Polsce narodowych populistów procedury naruszają prawo UE, może te procedury uchylić wyrokiem. Problem w tym, że partia, która jak na ironię nazywa się Prawo i Sprawiedliwość, przeforsowała w międzyczasie odebranie Naczelnemu Sądowi Administracyjnemu w Warszawie kompetencji dotyczących sporów o obsadę stanowisk sędziowskich" - pisze Lesser.
Zobacz też: Daniel Obajtek. Kolejna publikacja "Gazety Wyborczej". Włodzimierz Czarzasty komentuje
"Wprawdzie TSUE przyznał rację pięciu sędziom, którzy wnieśli skargę, ale w samej Warszawie zapaliła się już czerwona lampka" - ocenia niemiecka dziennikarka. Dodatkowo - zauważa - PiS już w 2019 roku ogłosił, że niedopuszczalne są protesty przeciwko decyzjom "neo-KRS".
TSUE. Wyrok niewiele pomoże
"Decydujące dla Trybunału w Luksemburgu było to, że obywatele Polski powinni móc zaufać sędziom, którzy mają być niezawiśli i apartyjni. Pozostawił on to jednak do uznania Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie. To, że czas działa na korzyść PiS, który za wszelką cenę dąży do tego, by do następnych wyborów parlamentarnych obsadzić wszystkie kluczowe stanowiska w sądownictwie wiernymi PiS sędziami i prokuratorami, nie grało przy wyroku żadnej roli" - dodaje korespondentka "taz".
"Choć Trybunał UE zdecydował całkowicie w duchu trójpodziału władz, nie pomoże to ani postawić na nogi polskiego sądownictwa, ani nie wzmacnia zaufania polskich obywatelek i obywateli do prawa europejskiego" - konkluduje niemiecka dziennikarka.
Przeczytaj też: Zmiany w polskich sądach znów na cenzurowanym w TSUE
Sprawdź również: TSUE. Kolejny cios w zmiany sądownicze w Polsce
Autor: Anna Widzyk
Źródło: Deutsche Welle