Trzy pomysły na sejmowe komisje śledcze
W czwartek Sejm zajmie się wnioskiem o powołanie komisji śledczej, która ma zbadać okoliczności śmierci Barbary Blidy. W Sejmie są także wnioski o powołanie dwóch innych komisji śledczych.
05.12.2007 | aktual.: 05.12.2007 18:06
W kwietniu tego roku b. posłanka SLD i była minister budownictwa postrzeliła się śmiertelnie w swoim domu w Siemianowicach Śląskich, kiedy ABW przeprowadzała tam rewizję.
Wniosek o powołanie komisji, która ma zbadać okoliczności śmierci B.Blidy, klub Lewicy i Demokratów złożył na początku listopada. Komisja ma zbadać legalność i zgodność z obowiązującymi procedurami czynności przeprowadzanych w domu byłej posłanki przez funkcjonariuszy ABW. Śledczy mieliby także ustalić zakres odpowiedzialności osób, których zadaniem było właściwe przygotowanie i zapewnienie właściwego przebiegu czynności ABW.
Komisja miałaby również zbadać legalność działań prokuratury w postępowaniu zmierzającym do przedstawienia zarzutów Blidzie.
"Dziś wiemy, że do zatrzymania Barbary Blidy przyczynili się bezpośrednio najważniejsi politycy PiS - zarówno premier Jarosław Kaczyński, jak i minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. To właśnie oni, podczas nieformalnych spotkań z udziałem szefa ABW, poprzedzających akcję w domu Blidy - zaplanowali przeprowadzenie zatrzymania w taki sposób, aby następnie z premedytacją wykorzystywać ten fakt do rozprawienia się z oponentami politycznymi" - napisali w uzasadnieniu do wniosku posłowie LiD.
Ich zdaniem, prowadzenie "tej brudnej gry" miało zapewnić PiS przewagę nad przeciwnikami politycznymi. Jednak - jak podkreślili posłowie LiD - "przyczyniło się do śmierci człowieka, nieskazitelnego polityka i wieloletniego parlamentarzysty".
Ponadto - zaznaczyli posłowie LiD - "w sprawie tragicznej śmierci byłej posłanki do dziś nic nie ustalono, pomimo że w medialnych środkach przekazu wskazywano na szereg nieprawidłowości, zwłaszcza w działaniach funkcjonariuszy ABW, a także na kłamliwe informacje upubliczniane przez przedstawicieli aparatu państwowego". LiD przypomina także, że już w poprzedniej kadencji SLD wnioskowało o powołanie komisji śledczej.
Platforma, jako największy klub w obecnym Sejmie, proponuje, aby w komisji śledczej zasiadało 7 posłów: 3 członków z PO, 2 z PiS i po jednym z LiD i PSL. Przewodnictwo w komisji chciałby objąć LiD.
Wśród ewentualnych kandydatów PO do tej komisji śledczej wymienia się Tomasza Tomczykiewicza i Mirosławę Nykiel. PiS - jak deklarują posłowie tej partii - nie podjął jeszcze decyzji kto będzie reprezentował klub w komisji. Jako potencjalni "śledczy" wymieniani są: Andrzej Dera i Beata Kempa.
W klubie LiD jako kandydatów do komisji wymienia się nazwiska dwóch prawników: Jana Widackiego i Ryszarda Kalisza. Spośród posłów PSL mówi się o Wiesławie Wodzie i Stanisławie Rakoczym.
W Sejmie są jeszcze dwa wnioski o powołanie komisji śledczych - PO wnioskuje o powołanie komisji ws. akcji CBA, a PiS - ds. prywatyzacji służby zdrowia
PO chce, aby komisja śledcza zajęła się sprawami tzw. afery gruntowej, b. posłanki PO Beaty Sawickiej, (jest ona podejrzana o podżeganie i nakłanianie do korupcji oraz płatnej protekcji, przyjęcie korzyści majątkowej i powoływanie się na wpływy w organach władzy), sprawą podsłuchów b.premiera Kazimierza Marcinkiewicza, podsłuchami dziennikarzy "Gazety Wyborczej" i "Dziennika", a także postępowaniami wobec b.szefa policji Konrada Kornatowskiego i b.szefa MSWiA Janusza Kaczmarka.
PiS chce z kolei, aby inna komisja śledcza zajęła się ew. korupcją przy prywatyzacji służby zdrowia. Taki projekt PiS złożyło już w poprzedniej kadencji Sejmu po ujawnieniu przez CBA nagrań z rozmów podejrzanej o korupcję byłej posłanki PO Beaty Sawickiej. Wynikało z nich m.in., że Sawicka liczyła na robienie interesów w związku ze spodziewaną przez nią po wyborach prywatyzacją w służbie zdrowia. Przeciwne takiemu wnioskowi są PO i LiD.