"Trzy kroki, by zapobiec wojnie". Witold Waszczykowski nie ma wątpliwości
- Wydaje mi się, że powtarzamy chocholi taniec z '38 roku, z czasów konferencji monachijskiej gdzie doszło do podziału Czechosłowacji. Wtedy też, chcąc uniknąć wojny, poszliśmy na politykę appeasementu z ówczesnym agresorem. Brakuje mi stanowczych kroków - mówił były szef MSZ Witold Waszczykowski (PiS) w programie "Newsroom" WP, komentując konflikt ukraińsko-rosyjski. W ocenie Waszczykowskiego potrzebne są trzy kroki, by zapobiec wojnie. - Po pierwsze, odebrać Rosjanom dochody, jakie czerpią ze sprzedaży m.in. gazu, a które zapewniają im możliwość prowadzenia agresywnej polityki. Drugi krok to wzmocnić flankę wschodnią - to się na szczęście dzieje. Trzeci krok to wzmocnić Ukrainę pod wieloma względami, również wojskowym, aby pozwolić Ukrainie się bronić. To jest połowiczne działanie, bo niektóre państwa działają w tym kierunku, niektóre nie - wskazał Waszczykowski.