Trzy i pół roku szukają 52-latki. Prokuratura oskarża męża o zabójstwo
Od chwili zaginięcia Haliny G. z Jasła nie udało się odnaleźć jej ciała. Za zniknięcie kobiety obwiniany jest jej mąż, który nie przyznaje się do winy.
52-latka ostatni raz była widziana 5 sierpnia 2014 r. Zaginięcie zgłosił jej syn, który zauważył ślady krwi w domu. Policja od początku podejrzewała, że odpowiedzialny jest za to jej mąż, który miał sądowy zakaz zbliżania - informuje portal jaslo4u.pl.
Janusz G. prowadził sprawę o podział majątku ze swoją żoną. Był już wcześniej karany za ranienie jej nożem. W samochodzie, którym się poruszał, znaleziono również ślady krwi należące do Haliny G. Początkowo śledztwo prowadziła prokuratura z Jasła, ale sprawa została przekazana do Krosna.
Zobacz również: "Mąż-sadysta" latami znęcał się nad żoną
Śledczy próbowali znaleźć ciało kobiety, jednak bez skutku. W środę Prokuratura Okręgowa w Krośnie oskarżyła Janusza G. o morderstwo. Mężczyzna nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień. Prokuratura nałożyła na niego dozór policyjny i zakaz opuszczania kraju.
Źródło: jaslo4u.pl.