Trzęsienie ziemi we Włoszech. Najnowszy bilans: 67 zabitych, blisko 400 rannych. Obcokrajowcy wśród ofiar

• 267 osób zginęło, a blisko 400 odniosło obrażenia na skutek trzęsienia ziemi, które w środę nad ranem nawiedziło środkową część Włoch - poinformowała włoska Obrona Cywilna
• Bilans ofiar może jeszcze wzrosnąć
• Włoskie media podają, że zginęło co najmniej ośmiu obcokrajowców. O śmierci swoich obywateli poinformowały władze Hiszpanii, Rumunii, Kanady, Salwadoru
• Pojawiła się informacja o zabitych Brytyjczykach, ale rząd w Londynie tego nie potwierdza
• Według polskiego MSZ-tu, brak jest informacji, by na liście zabitych byli Polacy

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | FLAVIO LO SCALZO

Szczególnie dotknięte kataklizmem są miejscowości Amatrice i Accumoli w regionie Lacjum oraz Pescara del Tronto w regionie Marche.

W Amatrice, gdzie zginęło najwięcej, bo ponad 200 osób ,w chwili trzęsienia ziemi przebywało wielu turystów. Tam, podobnie jak w pobliskich włoskich miastach, opiekunowie osób starszych, to w większości pracownicy zagraniczni. Strażacy i ratownicy skrupulatnie przeszukują zawalone budynki. Nasłuchują odgłosów, może oddechów osób, które znalazły się pod gruzami. Psy pomagają określić obszar poszukiwań.

- Będziemy nadal przeczesywać gruzy, bez przerwy, dopóki nie będziemy mieć pewności, że nikogo już nie ma - mówił jeden ze strażaków. Minęła druga doba akcji poszukiwawczo-ratunkowej i z każdą godziną maleją szanse na znalezienie żywych osób pod gruzami.

W środkowych Włoszech, dotkniętych trzęsieniem ziemi, drugą dobę trwa akcja poszukiwawcza-ratunkowa. Ponad pięć i pół tysiąca ludzi jest zaangażowanych w akcję poszukiwawczą. Utrudniają ją wstrząsy wtórne - wczoraj zanotowano ich kilkaset. Tak było w Amatricie, miejscowości niemal całkowicie zniszczonej przez trzęsienie ziemi, gdzie ewakuowano halę sportową, w której zorganizowano centrum ratunkowe.

Tak jest też między innymi w Accumoli czy Grisciano. Specjalna wysłanniczka Polskiego Radia Beata Płomecka właśnie w Grisciano rozmawiała z Polką Iwoną Bończuk, mieszkającą we Włoszech od 10 lat. „To co się stało, nigdy jeszcze tego nie przeżyłam - mówi Polka. - Nasz dom jest popękany, ale nie możemy tam wejść. Mam dwójkę dzieci malutkich - 16 miesięcy i 8 o pół lat” - opowiadała Bończuk. Relacjonowała pierwsze chwile i reakcje po trzęsieniu. - Malutki jeszcze nie rozumie, ale ten większy się wystraszył - dodaje.

- Cały czas się pyta, kiedy ziemia przestanie się trząść. Komin, cegłówki leciały, ale człowiek myśli o dzieciach, nie myśli o sobie - mówiła Bończuk, która na razie mieszka w namiotach, rozstawionych przez włoską obronę cywilną. Bez dachu nad głową są tysiące ludzi.

Zobacz także: Małe dziecko przeżyło trzęsienie ziemi we Włoszech

Wybrane dla Ciebie
Słowa Tuska w Berlinie. "Aż nie chce się wierzyć!"
Słowa Tuska w Berlinie. "Aż nie chce się wierzyć!"
Wyniki Lotto 01.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 01.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Weto prezydenta. Zbigniew Bogucki tłumaczy powody
Weto prezydenta. Zbigniew Bogucki tłumaczy powody
Ruch Nawrockiego. Cztery ustawy podpisane, jedno weto
Ruch Nawrockiego. Cztery ustawy podpisane, jedno weto
"Tak nie można robić". Gen. Polko wytknął błąd Nawrockiemu
"Tak nie można robić". Gen. Polko wytknął błąd Nawrockiemu
Kaczyński krytykuje Tuska za wypowiedź o reparacjach od Niemiec
Kaczyński krytykuje Tuska za wypowiedź o reparacjach od Niemiec
Kolejne weto Nawrockiego. Jest komunikat
Kolejne weto Nawrockiego. Jest komunikat
Media w Budapeszcie: upada sojusz polsko-węgierski
Media w Budapeszcie: upada sojusz polsko-węgierski
Rozmowy pokojowe. Zełenski wskazał "najtrudniejszą kwestię"
Rozmowy pokojowe. Zełenski wskazał "najtrudniejszą kwestię"
Trump znów się chwali. Mówi o „historycznej szansie”
Trump znów się chwali. Mówi o „historycznej szansie”
Uderzył w karetkę na sygnale. Cztery osoby w szpitalu
Uderzył w karetkę na sygnale. Cztery osoby w szpitalu
Macron dopiekł Putinowi. "Nie ma tam niezależnych instytucji"
Macron dopiekł Putinowi. "Nie ma tam niezależnych instytucji"