Trzech strażaków poparzonych w czasie gaszenia pożaru
Trzech strażaków doznało poparzeń twarzy w czasie gaszenia pożaru garażu w Białymstoku. Doszło tam do wybuchu butli z zestawu do spawania, w których był tlen i acetylen - poinformował rzecznik prasowy podlaskiej straży pożarnej Marcin Janowski.
Obrażenia nie zagrażają życiu poparzonych. Wybuch rozerwał butle, a ratownicy zostali uderzeni płonącą falą gazów. Trafili już do szpitala.
Pożar zauważył patrol policji i straży miejskiej i - zanim nadjechali strażacy - próbował go gasić przy użyciu węża ogrodowego. Gdy strażakom udało się wejść do płonącego garażu, w środku znaleźli cztery butle z gazem, których zawory nie były szczelne. W ocenie strażaków, to groziło kolejną eksplozją.
Przyczyna pożaru nie jest jeszcze znana.