Trzaskowski triumfuje. "Mam nadzieję, że was nie zawiodę"
Rafał Trzaskowski został ponownie wybrany na prezydenta Warszawy, wygrywając wybory w pierwszej turze. - Wielka radość, ale również wzruszenie - mówił podczas wieczoru wyborczego Koalicji Obywatelskiej. - Mam nadzieję, że was nie zawiodę - podkreślił.
Zgodnie z wynikami exit poll IPSOS, wybory prezydenckie w Warszawie w pierwszej turze wygrał Rafał Trzaskowski, zdobywając 59,8 proc. głosów.
- Chciałem z tego miejsca podziękować Donaldowi Tuskowi za wsparcie. Rzeczywiście to jest tak, że nie skończyła się jedna kampania wyborcza, a już zaczęła się kolejna kampania. Mówiliśmy o tym, że droga do tego, żeby demokracja w Polsce była silna, żebyśmy mieli absolutną pewność, że populiści spod znaku PiS nie wrócą nigdy do władzy, wcale nie będzie prosta. Mówiliśmy o tym wielokrotnie i właśnie dlatego kolejny krok na tej drodze został zrobiony i jestem przekonany, że przed nami kolejne. Musimy wygrywać wybory, by pokazać, że Polska jest naprawdę otwarta, tolerancyjna, uśmiechnięta, europejska - mówił Trzaskowski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Trzaskowski podziękował swoim współpracownikom, m.in. Wioletcie Paprockiej-Ślusarskiej i Dorocie Łabodzie. - Oczywiście wielkie podziękowania dla mojej rodziny. Gosiu, dziękuję ci bardzo, wreszcie będę mógł wrócić na należne mi miejsce, przy kuchni - powiedział prezydent Warszawy, nawiązując od filmu opublikowanego w trakcie kampanii wyborczej.
Trzaskowski apeluje do wyborców
Trzaskowski podziękował także "naszym przyjaciołom z PSL-u i Trzeciej Drogi, z ruchu Hołowni Polska 2050". - Oni mnie wsparli w Warszawie. To też pokazuje, że nawet jeśli pojawiają się różnice zdań, to na końcu jesteśmy razem, bo jesteśmy odpowiedzialni. Władek, Szymon, dziękuję wam bardzo - mówił.
Trzaskowski pogratulował także swoim kontrkandydatom. - Jeżeli porównamy tę kampanię do tych wcześniejszych, to ona była naprawdę bardzo mocno merytoryczna, więc wielkie podziękowania - powiedział.
Trzaskowski przekonywał, że wygraliśmy z "populistami", mimo "nierównego pola gry". - Potrzebujemy waszego poparcia, waszej determinacji. Potrzebujemy tego, żebyście z jednej strony byli cierpliwi, a z drugiej strony wspierali nas, żebyśmy byli w stanie dalej iść do przodu i doprowadzić do tego, żeby Polska była bezpieczna, żeby była coraz bardziej nowoczesna, żebyśmy wykorzystali wszystkie szanse, które są przed nami - mówił.
Czytaj więcej: