Trybunał UE: przekazywanie USA danych o pasażerach lotów nielegalne
Przekazywanie władzom USA europejskich danych o pasażerach samolotów nie ma podstaw prawnych - orzekł Trybunał Sprawiedliwości UE w Luksemburgu, ale zgodził się utrzymać w mocy obecne porozumienie do 30 września.
Władze USA nalegały na przekazywanie tych danych w ramach walki z terroryzmem po zamachach z 11 września 2001 r. Mimo protestów eurodeputowanych, że łamie to europejskie zasady ochrony danych osobowych, Unia podpisała porozumienie w maju 2004 roku. Zobowiązuje ono europejskie linie lotnicze do przekazywania władzom USA danych o pasażerach korzystających z amerykańskich lotnisk, w tym nazwisk, adresów, informacji o formie płatności za bilet i kontaktowych numerów telefonicznych.
USA groziły, że za nieprzekazywanie danych firmy lotnicze będą płacić ogromne kary. Pasażerom zaś groziły szczegółowe kontrole osobisty.
Najwyższy organ sądowy Unii Europejskiej, przyznając rację Parlamentowi Europejskiemu, uznał za nieważne decyzje Rady Ministrów i Komisji Europejskiej, które zgodziły się na przekazywanie danych USA.
Trybunał nie wyraził jednak zastrzeżeń co do meritum sprawy, ale co do podstaw prawnych. Komisja podjęła bowiem decyzję na podstawie unijnej dyrektywy, która nie dotyczy "przetwarzania danych osobowych do celów bezpieczeństwa publicznego oraz działań państwa w zakresie prawa karnego".
Rzecznik Komisji Europejskiej Johannes Laitenberger powiedział, że UE poinformuje o wyroku Stany Zjednoczone i będzie poszukiwać takiego rozwiązania, "które zagwarantuje skuteczność w walce z terroryzmem przy jednoczesnym poszanowaniu praw podstawowych", czyli odpowiednio wysokim poziomie ochrony danych osobowych.
Zgodnie z wyrokiem, na zawarcie nowego porozumienia USA i UE mają czas do 30 września. W tym okresie przekazywanie danych będzie się odbywało na dotychczasowych zasadach.
"Wyrok nie odnosi się do treści porozumienia, ale do jego podstaw prawnych po stronie UE" - podkreślił Laitenberger.
Przekazywanie danych pasażerów amerykańskim władzom obowiązuje od marca 2003 roku. Porozumienie UE-USA z maja 2004 roku zalegalizowało tę praktykę z opóźnieniem. Parlament Europejski od początku był zdania, że porozumienie naraża na szwank prawa obywateli UE, Stany Zjednoczone nie dają odpowiednich gwarancji ochrony danych, a także, że KE przekroczyła swoje kompetencje i wydała decyzję bez podstawy prawnej.
Inga Czerny, Michał Kot