Trwa walka o życie Alfiego Evansa. Pluszaki i świeczki przed ambasadą Wielkiej Brytanii
Rodzice nadal walczą o odłączonego od respiratora chłopczyka - złożyli odwołanie od decyzji sądu, który nie zgodził się na wyjazd 2-latka do Włoch. Sprawa budzi emocje na całym świecie. Nasz reporter - Patryk Osowski był przed ambasadą brytyjską w Warszawie.
25.04.2018 | aktual.: 25.04.2018 09:43
Alfie trafił do szpitala Alder Hey w Liverpoolu w grudniu 2016 r. Zdiagnozowano u niego ciężką, nieznaną dotąd, chorobę neurologiczną. Lekarze uznali, że nie będą już podtrzymywać dziecka przy życiu i w poniedziałek - po wielotygodniowej sądowej batalii - odłączyli respirator.
Lekarze nie dawali Alfiemu szans na przeżycie - po trzech minutach po odłączeniu aparatury miał przestać oddychać. Tak się jednak nie stało. Internauci mocno mu kibicują. - Myślimy o tobie. Nie poddawaj się - apelują.
Rodzice w nocy złożyli odwołanie od decyzji sądu, który nie zgodził się na wyjazd 2-latka do Włoch. Sąd Apelacyjny zajmie się sprawą w środowe popołudnie.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl