Trwa referendum - spadł grad bomb, nie żyją 22 osoby

W Syrii od wczesnych godzin rannych trwa referendum ws. nowej konstytucji. Organizacje obrony praw człowieka donoszą, że w całym kraju dochodzi do starć sił rządowych z partyzantami. Bombardowane jest miasto Hims, matecznik antyprezydenckiej rebelii. Nie żyją już co najmniej 22 osoby, w tym 12 cywilów.

Trwa referendum - spadł grad bomb, nie żyją 22 osoby
Źródło zdjęć: © AFP | Louai Beshara

- Dziewięciu cywilów zostało zabitych w wyniku ostrzału moździerzowego w dzielnicy Hamidija i Bustane al-Diwan, a czterech żołnierzy zginęło w walkach z dezerterami w dzielnicy Hamidija w mieście Hims na zachodzie Syrii - podało Syryjskie Obserwatorium Praw człowieka z siedzibą w Londynie.

Hims, będące matecznikiem rebelii przeciwko rządom prezydenta Baszara el-Asada, od trzech tygodni jest pod ciągłym ostrzałem sił rządowych.

Co najmniej dwóch cywilów zostało zabitych przez siły syryjskie w prowincji (muhafazie) Dara na południu kraju.

W mieście Dara wcześnie rano doszło do starć między regularnymi siłami rządowymi, które używały ciężkiej artylerii, a dezerterami. Według Syryjskiego Obserwatorium, trzech członków rządowych sił bezpieczeństwa zginęło w wyniku ostrzelania ich pojazdu.

Z kolei w mieście Dael w muhafazie Dara zginęło dwóch żołnierzy, a w Nawie - śmierć poniósł agent sił bezpieczeństwa, a czterech innych zostało rannych wskutek ostrzelania przez rebeliantów ich samochodu.

Jeden mężczyzna zginął w Maarrat an-Numan w muhafazie Idlib na północnym zachodzie Syrii.

Jak podaje Obserwatorium i lokalne komitety koordynacyjne do walki z reżimem Asada, do aktów przemocy dochodzi w wielu regionach kraju.

Nieustannie bombardowane jest miasto Hims - ośrodek protestów przeciwko autorytarnym rządom Asada; syryjskie siły bezpieczeństwa przeprowadzają operacje w wielu innych miastach w celu zdławienia rewolty - pisze agencja AFP.

Referendum, zarządzone przez prezydenta Baszara el-Asada, jest kontestowane przez opozycję, która wzywa do bojkotu głosowania.

W liczącym ponad 22 mln ludzi kraju do głosowania uprawnionych jest ponad 14 mln obywateli w wieku powyżej 18 lat.

Asad zapowiedział, że reforma konstytucyjna ma polegać na rezygnacji partii BAAS z jej pozycji praktycznie jedynej dotychczas partii rządzącej, utworzeniu rządu koalicyjnego, w skład którego weszliby "przedstawiciele wszystkich sił" oraz na przeprowadzeniu do lata br. wyborów parlamentarnych. Silna pozycja prezydenta ma być utrzymana.

Według bilansu Syryjskiego Obserwatorium, tylko w sobotę blisko 100 osób, w tym 72 cywilów i 23 syryjskich żołnierzy, zginęło w starciach regularnych sił rządowych z rebeliantami i dezerterami.

Walki i represje wobec ludności cywilnej od początku rewolty w Syrii pochłonęły już ponad 7600 ofiar śmiertelnych.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)