Trwa policyjna obława. Udostępniono wizerunek mężczyzny
Mazowiecka policja opublikowała wizerunek poszukiwanego listem gończym mężczyzny, który miał się przyczynić do zranienia dwóch policjantów podczas piątkowej próby jego zatrzymania. Wystosowano apel o pomoc w znalezieniu mężczyzny.
Co musisz wiedzieć?
- Dwóch policjantów zostało w piątek rannych podczas próby zatrzymania mężczyzny poszukiwanego listem gończym.
- Trwa obława za 30-latkiem, który podczas ucieczki staranował radiowóz.
- W piątek po południu funkcjonariusze udostępnili wizerunek poszukiwanego.
Trwa policyjna obława za poszukiwanym listem gończym mężczyzną, który w piątek w Rusinowie (woj. mazowieckie) podczas próby zatrzymania staranował prowadzonym przez siebie BMW policyjny radiowóz i uciekł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Expose Sikorskiego. Sprawdziliśmy, co mówi się w Sejmie
Policja opublikowała komunikat, w którym udostępniła wizerunek poszukiwanego mężczyzny i podała jego dane. "Każdy, kto zna miejsce przebywania poszukiwanego Krystiana Kopytowskiego proszony jest o poinformowanie dyżurnego KWP zs. w Radomiu, tel. 47 701-46-44 lub 112" - podano we wpisie.
Funkcjonariusze przypomnieli też, że za ukrywanie poszukiwanego lub pomoc w ucieczce, grozi do lat pięciu pozbawienia wolności.
Staranował policyjny samochód i uciekł. Trwa obława
Wcześniej rzeczniczka mazowieckiej policji podinsp. Katarzyna Kucharska przekazała, że w piątek ok. godz. 9.35 policjanci z Wydziału Poszukiwań i Identyfikacji Osób Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu zauważyli w samochodzie na ulicy w Rusinowie mężczyznę poszukiwanego listem gończym.
Jeden z policjantów otworzył drzwi od strony pasażera i chwycił kierowcę, który w tym momencie ruszył autem. Uciekając, staranował nieoznakowany radiowóz. Policjanci oddali strzały w kierunku uciekającego samochodu.
- Na skutek zderzenia pojazdów poturbowany został jeden z funkcjonariuszy, a drugi posiada ranę łydki, która powstała prawdopodobnie na skutek rykoszetowania pocisku. Zarówno policjant, który doznał potłuczeń, jak i policjant z raną nogi zostali przewiezieni do szpitala. Obrażenia nie stanowią zagrożenia dla ich życia - przekazała rzeczniczka.
Czytaj też: