Trwa odcinanie nielegalnego kabla przy pl. Defilad
Kabel zasilał budkę z kebabem na rogu Marszałkowskiej i Świętokrzyskiej. Zasilanie było położone 15 cm pod powierzchnią ziemi. Aktualnie wszystkie budki położone na tym terenie nie mają prądu.
20.03.2018 | aktual.: 20.03.2018 13:51
Wiceprezydent Warszawy Michał Olszewski poinformował na Twitterze. - Zaczynamy akcje #Odlot2! Mam nadzieję, że tym razem dym nie poleci. Likwidujemy samowolne przyłącze nielegalnych obiektów na przy stacji Świętokrzyska - czytamy we wpisie.
Kabel przecina nadzór budowlany z asystą policji. "Gazeta Wyborcza" zaznacza, że przewód ma napięcie 400 V. - Minimum bezpieczeństwa to schowanie takiego kabla 70 cm pod ziemię. Tu jest tuż pod powierzchnią - mówią "Gazecie Wyborczej" energetycy.
- Operacja zatrzymała się tuż przed przecięciem kabla, energetycy nabrali wątpliwości i jeden z nich pojechał uzgadniać decyzję do siedziby koncernu energetycznego Innogy. Przerwa potrwa co najmniej kilkadziesiąt minut - informuje dziennikarz Gazety Stołecznej Michał Wojtczuk.
Przed godziną 12 został przecięty kabel i wyciągnięty z ziemi. Wszystkie budki zostały bez prądu w tym budka z kebabem, gdzie musi działać lodówka. Wiceprezydent Warszawy Michał Olszewski zaznacza, że jeśli pojawią się spalinowe generatory prądu, straż miejska będzie wystawiać mandaty.
Źródło: Gazeta Wyborcza